Sierpniowe Mamy 2018

[Maljan]

Szkoda że cię tak nastraszyli. Pamiętam jak przyszłaś na to forum i pisałaś że dlatego chcesz być na sierpniowych mamach bo masz termin na koniec lipca ale możliwe że przenosisz ..wtedy bylas na to gotowa i się z tym liczylas a teraz przez lekarzy którzy cię niepotrzebnie nastraszyli myślisz ciągle o przyjściu małej choć jeszcze 10 dni do terminu.
Szkoda że nie wynaleźli takiego pilota do obsługi ciazy jakby któraś chciała mogłaby by sobie włączyć poród na żądanie [emoji23][emoji23] pewnie by się sprawdził w takich sytuacjach jak tatuś jest dostępny tylko na chwilę , można by śmiało wtedy planować urlopy [emoji23] w sumie to ciekawe czy cesarka za kasę tak nie dziala że kobieta umawia się na kiedy chce [emoji848]

No właśnie, tyle dziewczyn tutaj już myśli o przyjściu na świat dzieciaczków i się denerwuje, że maluch nie chce jeszcze wyjść, a to przecież już 37+... A po coś ciąża trwa 40 tyg. I pamiętajcie, że my jesteśmy forum sierpniowych mam, mamy dopiero 15 lipiec, a wszystkie chciałyby chyba urodzić do końca lipca już

 

[karkula309]

No właśnie, tyle dziewczyn tutaj już myśli o przyjściu na świat dzieciaczków i się denerwuje, że maluch nie chce jeszcze wyjść, a to przecież już 37+... A po coś ciąża trwa 40 tyg. I pamiętajcie, że my jesteśmy forum sierpniowych mam, mamy dopiero 15 lipiec, a wszystkie chciałyby chyba urodzić do końca lipca już

Eeeej ja nie , wiem że Anula też nie ( trzymamy się terminu 13 sierpień [emoji16] ) i na pewno jeszcze ktoś [emoji23][emoji23]

 

[Maljan]

Eeeej ja nie , wiem że Anula też nie ( trzymamy się terminu 13 sierpień [emoji16] ) i na pewno jeszcze ktoś [emoji23][emoji23]

Oj tam wiesz jakie było znaczenie moich słów [emoji16]

 

[Anulaa88]

Eeeej ja nie , wiem że Anula też nie ( trzymamy się terminu 13 sierpień [emoji16] ) i na pewno jeszcze ktoś [emoji23][emoji23]

Moja godzina zero[emoji7]

Oj tam wiesz jakie było znaczenie moich słów [emoji16]

[emoji16]

 

[karkula309]

Oj tam wiesz jakie było znaczenie moich słów [emoji16]

Rozumiem doskonale [emoji106][emoji106] nie musiałaś nic pisać a ja i tak wiedziałam o co ci chodzi [emoji23]

 

[gosc12]

No jasne, co by sie nie dzialo, zeby tylko z dzidzia bylo wszystko dobrze tez napatrzec sie nie moge na dzieciaczki, ktore juz sie urodzily u sierpniowek

I my się doczekamy

 

[Bajunia]

Właśnie odwiedziła mnie kuzynka .. widziałam się z nią z dwa lata temu. Dama , jak jej siostra , matka i moja babcia.. cztery księżniczki. Aż się zdziwiłam , że przyszła w odwiedziny. Dała małej prezent, jeszcze ona zachowała się okej ale moja babka, jak zwykle z klasą. Rozwaliła małżeństwo moich rodzicow, nas jako wnuczęta ma za śmieci ale też dała prezent. Ubranka .. kazde jedno z metką z cena, a na dnie paragon .. nie wiem, mam jej oddać równowartość ? Żałosne ..

Ty je znasz to wiesz jaki mogły mieć cel w tym żeby zostawić metki i paragon. Ale powiem Ci że ja zawsze tak robiłam jak kupowałam chrześniakowi na prezent ubrania bo nigdy nie byłam pewna rozmiaru jaki nosi i jakby się okazało , że coś za małe to paragon mogłabym zostawić i metek nie urywałam. A że widujemy się rzadko bo mieszkamy daleko od siebie to było to jakieś wyjście bo ja bym już nie miała jak mu tego wymienić. Ale kuzynka o tym wiedziała bo ja z nią tak uzgodniłam. Ale to widzisz różne są relacje i różne motywację mogą stać za tym. ☺

Moja mama mi opowiadała, że jak ja byłam mała to nagle z czapy przyszła sąsiadka , która nigdy wcześniej nie przychodziła. Stara panna dodam i bez dzieci. Kupiła mi jakąś zabawkę. Moja mama spytała czy to drogie było , że nie trzeba było. Tamta mówi , że dajmy na to 20 zł , bo już mama nie pamięta jaka to była kwota. Ale mama z racji tego że ta sąsiadka to taka dziwna trochę i przyszła niewiadomo po co to wyciągnęła z portfela pieniądze i jej dała a ta wzięła. Nie powiedziała nic że nie że to prezent. Także różni są ludzie i nieraz nie wiadomo jak się zachować. ☺

 

[Bajunia]

Ja mam wizyte w czwartek.. a dzis od rana mnie mdli,nie wazne co zjem..

Odpoczywaj :*

Mnie też ostatnio wróciły mdłości ale wieczorne i najgorzej jak myję zęby to muszę uważać żeby nie zwrócić kolacji. Ale za to zauważyłam, że zgaga mi odpuściła. Czyżby mój Mały już się przesunął niżej i tak mi nie uciska..

 

[Bajunia]

Nie patrz tak w czarnych barwach [emoji16] Może niech się wypowiedzą dziewczyny, które już mają dzieciaczki, ale wydaje mi się, że to nie jest tak, że przez 6 tyg chodzisz z wielkim podkładem [emoji14] że to pierwsze dni najgorsze, a później można mieć normalną podpaskę po prostu i wyjść do ludzi [emoji16] Bo przecież nie zamierzasz chyba przez 6 tygodni nie wychodzić z domu [emoji16] Ja mam już zaplanowane wyjście do fryzjera, kosmetyczki, imprezę rodzinną - chrzest [emoji16] i to będzie 2-4 tygodni po narodzinach małego, w zależności kiedy się urodzi [emoji16] Ale wiadomo, życie zweryfikuje moje plany [emoji16][emoji16][emoji16]

Pewnie każda inaczej przechodziła połóg. Ja podkłady to tylko w szpitalu miałam i te majtki z siateczki. Już na wyjście do domu to normalne majty i podpaska i potem tylko podpaska mi wystarczyła. Ja ogólnie to krwawiłam nie dłużej niż tydzień i tak jak przy normalnej @, a najgorzej to właśnie w pierwszej dobie po porodzie, ale dramatu też nie było.

 

[Bajunia]

Ja już nie mogę, jakie ja mam całe spuchnięte nogi. Krążenie limfatyczne normalnie siadło na amen. Dziś pół dnia leżałam z nogami do góry po to by wszystko wróciło kiedy wstałam sobie herbaty zrobić moje nogi wyglądają jak u bobasa takie bułeczki, kostki równe z łydkami prawie i takie bulwy mają po bokach a boli to jak cholera. Wczoraj już pod stopą miałam nawet tak bardzo że nie.moglam stanąć na niej. Jest coraz gorzej. Gdzie są moje szczupłe nogi niech to się skończy

Możesz spróbować masaż na sucho szczotką do ciała. Takimi ruchami w jedną stronę do góry od stopy do kolana i potem od kolana w górę. Bardzo poprawia krążenie i mi często przynosi ulgę. Po masażu chłodny prysznic na nogi i jest lepiej ☺