reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Paulana, ładna waga malutkiej. Do terminu może mieć ok 4kg

Ja niby też tak coś niecałe 4 miałam więc mam nadzieję że większa nie będzie :) a i tak obawiałam się klopsa jak mój chłopak ważył niecałe 5 :D. Poza tym wiecie jak USG pokazuje nie? Może okazać się zupełnie inaczej w rzeczywistości.
 
Dziewczyny.. bylam w ubikacji i co patrze..krew mi sie pojawila.. i chyba reszta czopa mi wyleciala z krwia..
Pewnie po tym badaniu.. bede obserwowac dalej i jutro jechac do szpitala jak bedzie nadal.. ? Czy czekac na skurcze?
Jeśli tylko trochę krwi to pewnie po badaniu bo przecież Ci tam gmyrał a jakby było więcej to szpital dziewczyno. Nie czekaj na skurcze jakby krwi było więcej.
 
Dziewczyny.. bylam w ubikacji i co patrze..krew mi sie pojawila.. i chyba reszta czopa mi wyleciala z krwia..
Pewnie po tym badaniu.. bede obserwowac dalej i jutro jechac do szpitala jak bedzie nadal.. ? Czy czekac na skurcze?

Jak skurcze są czy wody odejdą to można do szpitala jechać ale jak czop odejdzie to chyba nie trzeba się spieszyć ? No chyba że dużo krwi. Nie wiem ale tak mi sie wydaje z tego co położna mówiła. Może jednak doświadczone dziewczyny się tu jeszcze wypowiedzą.
 
reklama
Do góry