reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Ledwo żyję po wizycie :( Pessar zdjęty, ból okropny przy ściąganiu :( Później miałam sprawdzaną szyjkę więc ponownie - bolało. Jak tylko wyciągnięto mi pessar to mega rozbolało podbrzusze i boli cały czas :( Poleciało troche krwi i leci nadal. Może tak być dziś i jutro, zarówno jeśli chodzi o plamienie jak i o ból i mam się tym nie martwić.
Szyjka twarda i długa. Nie zanosi się na razie na poród. Lekarka stawia na to, że nawet przenoszę ;)
Malutki waży 2850, przez 2,5 tyg wg usg przybrał tylko 150 gram ale nie denerwuje się tym bo pewnie błąd pomiaru :) bardziej martwie się tym, że zapis serduszka z ktg był prawie cały czas w dolnej granicy. Pani doktor też to zauważyła ale nie wysłała nas na kontrolne ktg ani do szpitala ani nic więc widocznie nie jest tak źle. Kolejna wizyta 9 sierpnia jeśli do tego czasu dotrwam ;) a i w końcu mogę się już przestać oszczędzać tylko chyba brak mi na to sił ;) no i wreszcie mamy pozwolenie na seksik, tylko czy po takim czasie ja jeszcze pamiętam jak to się robi? :o:p
No to super wiadomości :) to teraz możesz żyć pełnią życia [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Ale ma włoski ❤️❤️❤️❤️. Super, że już masz porod za sobą i że tak szybko i bez komplikacji przeszło :).
Teraz aby dojść do siebie i do domku do chłodku bo tu parówa jest . Czasem mocniej zaboli jak macica się obkurcza ale daje radę jak dziecko ssie to wtedy mocniej . Czuje się tak inaczej teraz bez brzucha :D
 
Ja dla siebie biorę gacie, 2 koszule, podkłady w majty 12 sztuk i na łóżko 4 i 8 par wkładek do stanika. Skarpetki, klapki,2 ręczniki, szampon, plyn do higieny, zel, krem do twarzy i balsam do ust. dla dziecka tylko smoczek,rzeczy na wyjście, 2 pieluchy tetrowe i zwykle. I dla mnie to i tak za dużo i patrzę co tu jeszcze jednak może mi się nie przydać z tych rzeczy żeby je wypakowac :D
Ja mam koszule,wkladki laktacyjne 6 szt chyba,podklady poporodowe bella 6 szt,mini szampon,tantum rosa jedna saszetke plus 0.5l wody ;) klapki,paste do zebow,recznik,sztucce,kubek :D dla malej, do przygody smoczek,ciuszek na wyjscie,kremik do pupy(ale mysle czy by go nie wyjac) ,chusteczki do pupki ;) 3 tetrowki w tym jedna kolorowa i kocyk :D 10 pieluszek dla malej ;)
 
reklama
Narazie się się ok , chciaz przy chodzeniu kręci się w głowie i bardzo nie mam jeszcze siły . Strasznie duszno jeest. O 10 wzięli mnie na porodówkę o 13.28 urodziłam lekarz mówi że szybko dla mnie wieczność .. mino balonika rozwarcie było 2 palce ale skurcze już mocne to podali mi oksytocyne , miałam pierwszy raz w życiu lewatywe było ok , a to prysznic a to kąpiel w wannie z takim lekkim masażem i tak leżałam w wodzie pół godziny , miałam 3 czopki przeciwbólowe , gaz rozweselajacy . Wody odeszły mi na sam koniec a po wodach parte skurcze tak z 10 min może mniej . I tak powtarzały zebym parła jak przy mega kupie :D jak mała wyszła jaka ulga że szok jak ręką odjąć j naprawdę się zapomina jak się dostanie dzieciątko na brzuch . Odrazu zaczęła ssać pierś . Miałam nacinane krocze bo trzeba było niestety , ale podobno duzo mniejsze jak przy pierwszym porodzie . A narazie mam wstawać czy czyjala pomocą zeby nie zaslabnac bo naprawdę jest mega goraco . Ja siedząc tak się cała pocę więc warto mieć więcej koszul na zmianę . Jak będzie ok to w sobotę do domu tak powiedział lekarz . I mam duzo pić bo przy karmieniu trzeba i żeby nie odpłynąć na sali przez zaduch . przez sen takie fajne minki robi :) i naprawdę nie ma się czasu i sily i ochoty na maseczki balsamy ..


To najważniejsze, super, ze tak dzielnie dałaś rade i tak sprawnie wszystko poszło i już możesz się cieszyć widokiem córeczki obok ;)
Na pewno musisz się zregenerować, wyspać, podjeść później, będzie coraz lepiej :)
Super, ze taka opiekę miałaś dobre, widać, ze porządny personel i traktował z sercem, a nie po macoszemu :)

To świetnie, ze już w sobotę może wyjdziecie. Trzymam kciuki :)

Jasne, ja nie mówię, ze maseczki i kremy po porodzie pare godzin, ale tez jeśli ktoś będzie jednak leżał z 5 dni łącznie to może się na poprawę humorku przydać :) nikt nikomu nie każe, nie broni i nie pakuje na sile do torby :D

Ja to ja, biorę wszystko żeby nie męczyć mojego, ze może to mi przywiezie, może tamto, bo ze stresu na bank zapomni.
 
Do góry