Dziewczynki ale sie rozpusalyscie, wlasnie nadrobilam chyba z 50 stron od wczoraj

juz jestem na biezaco [emoji16]. Wczoraj spedzilam dzien z tata bo bardzo razdko sie widujemy, przynajmniej przez to in vitro jestem czesciej w polsce

. Tak czytalam wasze wypowiedzi odnosnie spasmoline i tego atosibanu czy jak to sie zwie. Czy wy te leki przeciwskurczowe bierzecie na wszelki wypadek czy macie jakies podstawy? Ja zwiekszylam dawke magnezu od wczoraj, poprosze w dniu trnafseru keszcze o recepte na to spasmoline ale nie wiem czy to brac profilaktycznie czy tylko jesli beda wyczuwalne skurcze?