reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Kochana, ale Tobie tez jest ciezko. Zobaczysz, ze przyjdzie czas, ze Twoj M sie spokojnie bedzie mogl napic czegos mocniejszego, gdy Ty bedziesz z pieknym ciazowym brzuszkiem [emoji4] alko to naprawde nic istotnego w zyciu. Pomysl ze sa ludzie, ktorzy nie pija w ogole przez rozne choroby i tez jakos sobie radza na imprezach [emoji4]
Ja to rozumiem i on w sumie tez tylko ze wiesz jak to jest jak się nie widzi tule czasu z rodzina ... on wogole nie pije zdarzało mu się sporadycznie ... najgorsze jest te namawianie i gadanie a u was kiedy dzidzia itd
 
reklama
Ja to rozumiem i on w sumie tez tylko ze wiesz jak to jest jak się nie widzi tule czasu z rodzina ... on wogole nie pije zdarzało mu się sporadycznie ... najgorsze jest te namawianie i gadanie a u was kiedy dzidzia itd
Rozumiem, ze nie ma opcji powiedziec rodzinie o problemie? U nas bylo podobnie, rodzice juz mocno przesadzali, dopiero jak im powiedzielismy o koniecznosci ivf, dali spokoj z takimi tekstami
 
Nam lekarz mowil, ze taka jednorazowa akcja potrafi narobic calkiem sporo szkod w nasieniu [emoji58] wiec nie wiem czy jest sens ryzykowac, szczegolnie ze u naszego Szczescia sytuacja z plemnikami bardzo slaba
Nam androlog nigdy tego nie kwestionował. Myśle ze na plemniki gorszy wpływ będzie mieć długotrwały stres niż jedna impreza. No ale nie musicie się z tym zgadzać [emoji51]
 
@Szczescie1986 kochana, żeby ten stres twojego m nie dał odwrotnego skutku [emoji15] Moim zdaniem nic się nie stanie jak wypije na jednej imprezie. Proces dojrzewania plemników nie trwa jednej nocy, a kilkadziesiąt dni [emoji51]
Hmmm No i weź mu powiedz żeby wypił to złapie trop i da w czambo No nic jak ja się poświęcam to i on we dwójkę zawsze raźniej ....masakra teraz tez tak uważał na siebie,a plemniki do dupy
 
Nam androlog nigdy nie tego kwestionował. Myśle ze na plemniki gorszy wpływ będzie mieć stres niż jedna impreza. No ale nie musicie się z tym zgadzać [emoji51]
Mysle ze to zalezy od stopnia uszkodzenia nasienia. Po tym co przeszlismy i patrzac na to jakie wyniki nasienia mamy, nigdy nie zakwestionowalabym opinii naszego lekarza. To juz nie kwestia co ktos mysli i czy sie z czyms zgadzamy, tylko jakie sa fakty
 
Rozumiem, ze nie ma opcji powiedziec rodzinie o problemie? U nas bylo podobnie, rodzice juz mocno przesadzali, dopiero jak im powiedzielismy o koniecznosci ivf, dali spokoj z takimi tekstami
No właśnie raz mąż powiedział dla brata to zrobił oczy ale myślał ze żartuje ,a potem chyba zapomniał i kazał dla męża mnie przypilnować bo pewnie pigułki łykam ,a potem ze może mu pomoże oczywiście w żartach ....nie mamy odwagi im tego powiedziec
 
reklama
No właśnie raz mąż powiedział dla brata to zrobił oczy ale myślał ze żartuje ,a potem chyba zapomniał i kazał dla męża mnie przypilnować bo pewnie pigułki łykam ,a potem ze może mu pomoże oczywiście w żartach ....nie mamy odwagi im tego powiedziec
Niefajne zachowanie brata. Ale ludzie tak lekko do tego podchodza, bo nie zdaja sobie sprawy z powagi sytuacji. Szczegolnie jesli sami nie maja problemow z plodnoscia
 
Do góry