Dzięki Maja, wezmę herbapect bo nie umiem rozróżnić mokrego od suchego [emoji85] my naprawdę meeeeega rzadko chorujemy :/
Roksana, to normalne że na tym etapie macica się napina, ona musi się przygotować/trenować do wysiłku jakim jest porod-tak to wymyśliła matka natura
Mój dopóki nie poszedł do przedszkola w ogóle nie chorował. Może czasami miał katar, robiłam inhalacje i szybko przechodził. Pierwszy rok w przedszkolu to były grypy, kaszle, katary, ale w sumie odpukać - nic poważnego. Teraz na szczęście ten etap ma za sobą. Ostatnie przeziębienie styczniu, teraz bardziej te choroby wieku dziecięcego - szkarlatyna na przykład [emoji33] a o dziwo ospą się nie zaraził choć miał jego kuzyn - kontakt w przedszkolu i domu, i dwaj koledzy najbliżsi.. dziwne.
Na kaszel początek z reguły właśnie herbapect, często tylko na nim się kończyło, a jak do tego miał lekki katarek to inhalacje - super sprawa.
Dziewczyny, które mają starszaki w szkole i przedszkolu bierzecie coś dla siebie na odporność?
Mój już do zerówki, wiec etap przenoszenia wszystkiego do domu mam nadzieję ma za sobą... tyle, że teraz ja po niego chodzę, to mogę coś bezpośrednio złapać [emoji848] ale biorę przecież witaminy w ciąży, jem zdrowo, wierzę, że będzie ok... [emoji5]
@Roksi98 Jesteśmy w 3trym. Niestety już lepiej nie będzie, im bliżej końca tym więcej bóli i skurczy. Wyjdź z tego internetu i zrób coś dla siebie przyjemnego.
Popieram!
@Roksi98 wszystkie mówimy, że to normalne, większość z nas jak już nie wszystkie tak ma... Jak znam życie mam tych skurczy więcej i częściej od ciebie, ale zachowuję spokój. Przecież byłam u lekarza we wtorek! Ty jeszcze przedwczoraj, tak? Jest ok wszystko i tego się trzymaj!