Lustysia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2018
- Postów
- 5 280
Niestety nie, mąż nie ma urlopu. Chyba ze jakiś cud się stanie i mu dadzą, ale nie liczyłabym na to. Najwyzej się miło zaskoczęPewnie na święta wpadacie? [emoji56]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niestety nie, mąż nie ma urlopu. Chyba ze jakiś cud się stanie i mu dadzą, ale nie liczyłabym na to. Najwyzej się miło zaskoczęPewnie na święta wpadacie? [emoji56]
DziękujęFajne masz te dzieciaki. Bo coraz częściej mimo szczerych chęci rodziców dzieci nie potrafią wymyślać sobie różnych zabaw, nie są kreatywne i mają słaba wyobraźnię a to wszystko przez tą nieszczęsna elektronikę. Jak widzę jak dają rodzice dziecku trzy letniemu telefon z bajkami to po prostu idzie się za głowę złapać .
Noo trochę byłoIle tych ubranek miałaś? [emoji50]
Ja smaruje Linomag'iem ale tym bez cynku i to nie po każdej zmianie pieluchy. Przecieram pupę chusteczkami Velvet Pure no chyba, że grubsza sprawa to wtedy woda przegotowana i waciki. Często na pare minut daje jej też poleżeć z gołym zadkiem, uwielbia to, chyba dzieci tak mają, bo ile można w pampersie siedziecJa smarowalam sudocremem a smaruje przy każdej zmianie pieluszki .mała ma ładną pupe i zero odparzeń![]()
Cały mama z buziPowiem Wam, że ja to jestem bardzo zadowolona z zakupu tego leżaka. Mały uwielbia w nim siedzieć i tarmosic książeczkę i żyrafe. Jak już wie że go do niego wsadzam to strasznie przebiera nogami i rękami z radościfajnie się też na nim odgazowuje i robi kupę
Bo mamy jeszcze taki bardziej leżący to się nazywa huśtawka hybrydowa, to dziecko w nim jest zapadniete i nic nie widzi i nie sięga do zwierzątek i to tylko było wydanie kasy w błoto..
Tak samo uwielbia wszystkie szeleszcace zabawki.
U nas jest to samo, rano charczenie, chlubotanie w nosku, wpuszczamy wodę morską w aerozolu odciagamy aspiratorem i potem znów po odciagnieciu smarkow wpuszczamy wodę morską żeby nawilzyć nosek i po "katarze" wygląda to na suche powietrze, pojawia się tylko rano.Ewa nam położna mowila, ze jak będą takie przeciągające się odparzenia to żeby przemywać dupcie woda z kranu ciepła, a później smarować np. 3 dni alantanem, później 3 dni sudocremem ( tak grubiej) i później znów 3 dni alantanem. I powinna być poprawa.
Tak mysle, że my matki chyba bardziej przeżywamy te szczepienia jak dzieciaki [emoji23] no ale cóż. Taka kolej rzeczy.
I nie wiem czy Mały ma ten katar Dziewczyny. Bo wstał z fluczkami w nosku, a teraz już nic nie ma. Ani nie słychać, żeby chrabotał ani fluków nie widać. No nie wiem czy to od zbyt suchego powietrza czy to katar taki prawdziwy.
Mała królewna :* <3
Nie cierpię zimy☹W Rzeszowie śnieg z deszczem [emoji23][emoji23]