gooskaw
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2017
- Postów
- 6 323
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nic a nic mnie nie uwiera, nie boli.
I tak co chwilę wstaje i sobie chodzę. Mam mega luzy.
A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..
Ja pracuje ale mam mega luzyNic a nic mnie nie uwiera, nie boli.
I tak co chwilę wstaje i sobie chodzę. Mam mega luzy.
A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..
Jak najbardziej moga to byc ruchy, ja w 1 ciazy w 16-tym poczulam.Dzień dobry wszystkim [emoji4]
To ja chyba jestem jakaś dziwna, bo u mnie było tak, że przed ciążą się strasznie stresowałam tym co to będzie, jak sobie poradzimy, jak to dziecko wychować, czy na pewno będzie wszystko dobrze w trakcie ciąży. A teraz czuję tak stoicki spokój jak chyba nigdy w życiu i aż sama w szoku jestem, bo to pierwsza ciążaJuż bardziej M jest cały zestresowany, wszystkim się przejmuje, więc też się zastanawiałam czy moja postawa nie wynika z chęci utrzymania równowagi i wiedzy, że to jednak ja będę musiała być tą opanowaną stroną
Wiem, że to dopiero 17 tc, ale zaczyna mi się wydawać jakbym czuła powoli, że coś sie tam ruszaTakie burczenie, przelewanie, muśnięcia i dzieje się to albo z samego rana, albo późnym wieczorem. W środku dnia spokój. Ale możliwe też, że sobie dopowiadam za dużo do pracy jelit
Bo to chyba trochę za wcześnie?
A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..
Nic a nic mnie nie uwiera, nie boli.
I tak co chwilę wstaje i sobie chodzę. Mam mega luzy.
A ile z Was jeszcze pracuje i zamierza pracować jak najdłużej ?
Jeśli się uda to ja będę w pracy aż do połowy kwietnia..
Ja też już na l4 od początku listopada. Takie było moje założenie od początku, bo pracuje w piekarni i jednak nie widzę się tam w pracy z brzuszkiem. Ale teraz trochę żałuję że nie zostałam jeszcze miesiąc, bo listopad zawsze był dla mnie depresyjny więc takie siedzenie w domu jest złe... Dobrze ze zostaje mi jeszcze praca z rodzicami, bo zawsze to trochę ruchu i powód żeby wyjść z domu
Też nie czuje nic od ponad tygodnia i też sobie wkręcam, a wizyta dopiero 22.11 więc rozumiem Twój ból @AnnaDd88.....
Właśnie z jednej strony można by się cieszyć a z drugiej poleciałoby się do lekarza podejrzeć maluszka czy wszystko ok :/ ale też nie chce żeby lekarz stwierdził ze wariuje...