reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

Czop odchodzi mi od kilku dni najpierw był zwykły przejrzysty gesty ciągnący sie śluz następnego dnia był podbarwiony krwią A od dwóch dni nic tylko ta biegunka i ból brzucha. Biegunka minęła ale brzuch pobolewa nadal ale już nie tak mocno
 
reklama
Jak u mnie poród się zaczynał to 3 dni wcześniej skurczy dostałam już delikatnych regularnych. Poza tym zero objawów, wody odeszły jakieś 12 godzin przed samym porodem kiedy to powiększało się już rozwarcie.
 
Dziewczyny urodziłam. Przez to ciśnienie musieli zrobić cięcie. Wszystko już dobrze, jesteśmy już w domu. Napiszę więcej jak się ogarniemy.
 
Łączę się w 'bólu' - u mnie jeszcze trochę czasu zostało do rozwiązania, ale powiem Wam, że naprawdę boję się, że coś przeoczę, że pojadę za późno do szpitala, czy coś. ;) Jak już będę w szpitalu, to jakoś i skurcze przeżyję, bylebym miała pewność, że TO się dzieje i to kwestia kilku chwil, jak mała będzie z nami. No i mam nadzieję, że jakoś będą u mnie kontrolować rozwarcie. :D Żeby mnie parte nie zaskoczyły.
 
ja mam miesiąc i dwa dni.
Już się nie mogę doczekać, jestem tak podekscytowana, bo to moje pierwsze dziecko, że w ogóle nie odczuwam nieprzyjemnych objawów ciąży, one sa to na pewno, ale staram sie o nich nie myśleć, moja przyjaciółka mnie odwiedza jak tylko możei dotrzymuje towarzystwa. Mam taką cichą nadzieję, ze akcja się przyspieszy, ale nic czekam cierpliwie
 
reklama
Łączę się w 'bólu' - u mnie jeszcze trochę czasu zostało do rozwiązania, ale powiem Wam, że naprawdę boję się, że coś przeoczę, że pojadę za późno do szpitala, czy coś. ;) Jak już będę w szpitalu, to jakoś i skurcze przeżyję, bylebym miała pewność, że TO się dzieje i to kwestia kilku chwil, jak mała będzie z nami. No i mam nadzieję, że jakoś będą u mnie kontrolować rozwarcie. :D Żeby mnie parte nie zaskoczyły.
kochana, nie przeoczysz i z pewnością zdążysz na czas, a parte są bardziej potrzebą, niż bólem, byłe tylko w zgodzie z sobą i bez rozkazu rodzić. Nie trzeba na siłę przeć, samo wyjdzie;-)
 
Do góry