reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Cukrzyca w ciąży

Mi szkodzi żółty ser i pieczywo. Po tym mam mega skok. Dlatego wolę nie probowac tosta :)

Co do pobierania krwi. Ja oddaje krew od 18 roku życia. Więc kłucie mnie nie rusza. Ale mam widoczne i ładne żyły. Wlasciwie samo leci.
A widzisz. Mi nie :) tak jak mówiłam kazdy jest inny :)
 
reklama
Wiesz ja jak miałam pierwszy raz zdiagnozowana cukrzycę to czułam się świetnie. Żadnych objapwlw, brak cukru w moczu ani nic a naczczo ponad 200 n krzywej 200 i 350 musiałam iść do szpitala. Żadnego obciążenia genetycznego. Ja nawet chudlam zamiast tyc...

Rob co chcesz ale dla mnie to nie jest odpowiedzialne "bo ja się dobrze czuje i wiem lepiej od lekarza" [emoji849]
Hmm tu trzeba sobie postawić pytanie co jest gorsze. Trochę pocierpieć i mieć pewność, że w porę można zareagować, czy olać badania i być przygotowanym na ewentualne komplikacje, występujące przy nieleczonej cukrzycy? U mnie ciężko znaleźć żyły, czasem pękają, nawet dłonie mam nie raz pokłute, ale czego się nie robi dla dobra dziecka.
Nie chcę działać nieodpowiedzialnie. Ale często konsultacja u innego lekarza okazuje się dobrym pomysłem. Ja mam ogromny problem z jedzeniem w tej ciąży. Po 90% produktów mam odruch wymiotny. Mam kilka tygodni na podjęcie decyzji, czy chcę robić pełną krzywą czy szukać alteratywych metod diagnozy. Zbieram sobie różne informacje od dziś, bo właśnie na wczorajszej wizycie ten temat się pojawił. Hmm, skąd by wziąć na przykład normy cukrzycowe z 2010 roku lub wcześniejsze?
 
Nie chcę działać nieodpowiedzialnie. Ale często konsultacja u innego lekarza okazuje się dobrym pomysłem. Ja mam ogromny problem z jedzeniem w tej ciąży. Po 90% produktów mam odruch wymiotny. Mam kilka tygodni na podjęcie decyzji, czy chcę robić pełną krzywą czy szukać alteratywych metod diagnozy. Zbieram sobie różne informacje od dziś, bo właśnie na wczorajszej wizycie ten temat się pojawił. Hmm, skąd by wziąć na przykład normy cukrzycowe z 2010 roku lub wcześniejsze?
Moze byc ciezko. W 2011 piło się 50g glukozy i po godzinie w normie był wynik do 140.
 
Ja krew mam pobierana za kazdym razem, dodoatkowa zgodzilam sie na badania kobiet w ciazy z cukrzyca i tej krwi pobiora jeszcze wiecej. Ja zniose wszystko, byle oszczedzic dziecku.
 
20190213_202023.jpg
20190213_202023.jpg
tak po godzinie wygląda moja sałatka z piersią z kurczaka. Pierś pieczona. Salatka to mix salat, pomidor i ogorek... Chyba zadzwonię rano do poloznej zapytam czy iść szybciej na tą glukozę...
 
No jak po takim posiłku taki wynik to ja bym skonsultowała to z lekarzem albo tak jak piszesz z położna.
 
Zobacz załącznik 942595Zobacz załącznik 942595tak po godzinie wygląda moja sałatka z piersią z kurczaka. Pierś pieczona. Salatka to mix salat, pomidor i ogorek... Chyba zadzwonię rano do poloznej zapytam czy iść szybciej na tą glukozę...
Ja bym się zastanawiała czy ta krzywa jest konieczna. W tej sałatce tak mało wegli... Napewno spytaj


Ja z kolei właśnie sprawdziłam przed jedzeniem i aż 56 :/ ostatnio mam takie jazdy wieczorem.
 
Ja bym się zastanawiała czy ta krzywa jest konieczna. W tej sałatce tak mało wegli... Napewno spytaj


Ja z kolei właśnie sprawdziłam przed jedzeniem i aż 56 :/ ostatnio mam takie jazdy wieczorem.
Gadalam ze szwagierka i mowi, że za dluga przerwa miedzy posilkami i to jest skok. Nie znam sie. Jutro dopytam poloznej. Nie mam jak jechac to chociaż zadzwonie. W piatek znowu nie przyjmuje to nie ma po co sie fatygowac... Moze to pieczenie niepotrzebne... Eh.
 
Gadalam ze szwagierka i mowi, że za dluga przerwa miedzy posilkami i to jest skok. Nie znam sie. Jutro dopytam poloznej. Nie mam jak jechac to chociaż zadzwonie. W piatek znowu nie przyjmuje to nie ma po co sie fatygowac... Moze to pieczenie niepotrzebne... Eh.
A jakie masz przerwy między posiłkami?
 
reklama
Gadalam ze szwagierka i mowi, że za dluga przerwa miedzy posilkami i to jest skok. Nie znam sie. Jutro dopytam poloznej. Nie mam jak jechac to chociaż zadzwonie. W piatek znowu nie przyjmuje to nie ma po co sie fatygowac... Moze to pieczenie niepotrzebne... Eh.
Możliwe że u ciebie tak działa. Ja potrafię śniadanie o 8 i następny posiłek o 14 zależy jak jestem głodna i nie mam takich skoków
 
Do góry