reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
A powiedz mi, ile u Ciebie jest tych ketonów? I przypomnij jaki masz bilans wagowy od początku ciąży?
W ostatnich wynikach mam 10mg/dl, a norma w tym laboratorium to do 0-5mg/dl.
A w poprzednich miesiąc temu było +/-0,5mmol/L, a norma "nieobecne", bo to z innego labu było.
Moja waga wyjściowa to 107kg przy 171cm wzostu, a teraz mam 3kg na plusie.
 
Wiesz co, ja myślę, że te ketony biorą się u Ciebie z tego, że w ciąży Twój organizm po prostu przepala szybko Twoją tkankę tłuszczową, ponieważ jest dużo mocniejszy metabolizm. A w takim przypadku organizm po prostu nie nadąża z rozkładaniem ketonów i lądują one w moczu. I obstawiam, że u Ciebie dodatkowe kg wynikają po prostu ze słabego metabolizmu i teraz kiedy jest on na wyższych obrotach, to właśnie tak się dzieje. I wcale nie musi to oznaczać, że za mało jesz, a po prostu masz taki metabolizm teraz, że przepala kalorie ze spożytych posiłków oraz z odłożonej tkanki tłuszczowej. Jeżeli pozostałe wyniki masz w porządku i maluszek również rozwija się dobrze, to myślę, że nie ma się czym martwić. Po ciąży metabolizm znowu zwolni, ale wtedy będziesz mogła go próbować podkręcać, żeby dalej działał na takich wysokich obrotach i wtedy szybko zauważysz, jak będą Ci spadały kg [emoji6]
W ostatnich wynikach mam 10mg/dl, a norma w tym laboratorium to do 0-5mg/dl.
A w poprzednich miesiąc temu było +/-0,5mmol/L, a norma "nieobecne", bo to z innego labu było.
Moja waga wyjściowa to 107kg przy 171cm wzostu, a teraz mam 3kg na plusie.
 
Wiesz co, ja myślę, że te ketony biorą się u Ciebie z tego, że w ciąży Twój organizm po prostu przepala szybko Twoją tkankę tłuszczową, ponieważ jest dużo mocniejszy metabolizm. A w takim przypadku organizm po prostu nie nadąża z rozkładaniem ketonów i lądują one w moczu. I obstawiam, że u Ciebie dodatkowe kg wynikają po prostu ze słabego metabolizmu i teraz kiedy jest on na wyższych obrotach, to właśnie tak się dzieje. I wcale nie musi to oznaczać, że za mało jesz, a po prostu masz taki metabolizm teraz, że przepala kalorie ze spożytych posiłków oraz z odłożonej tkanki tłuszczowej. Jeżeli pozostałe wyniki masz w porządku i maluszek również rozwija się dobrze, to myślę, że nie ma się czym martwić. Po ciąży metabolizm znowu zwolni, ale wtedy będziesz mogła go próbować podkręcać, żeby dalej działał na takich wysokich obrotach i wtedy szybko zauważysz, jak będą Ci spadały kg [emoji6]
Możliwe jest to co mówisz :)
Oby te kg potem spadły, bo mam zamiar odchudzić się po porodzie. Wiadomo, ze nie od razu, ale jak juz dojde do siebie.
 
Cześć dziewczyny. Właśnie wracam od gina. Niestety po raz kolejny dzidzia nie pokazała co ma między nogami. Zastanawiam się czy to przez tkankę tłuszczową na brzuchu czy po prostu takie złośliwe [emoji39] lekarz próbował 3d twarzyczki zrobić ale też dupa za przeproszeniem. Jak to było u Was?
 
Cześć dziewczyny. Właśnie wracam od gina. Niestety po raz kolejny dzidzia nie pokazała co ma między nogami. Zastanawiam się czy to przez tkankę tłuszczową na brzuchu czy po prostu takie złośliwe [emoji39] lekarz próbował 3d twarzyczki zrobić ale też dupa za przeproszeniem. Jak to było u Was?
Spokojnie :)) też miałam takie myśli na usg, bo nie szło doslownie nic zobaczyć. Ani buzi, ani nosa, o płci nawet nie wspominam I ciągle tak sobie myślałam, że to przez tkankę tłuszczową, chociaż lekarka mi mówiła, że po prostu dzidziuś się nie ustawia i chowa cały czas, a warunki do badania określała jako bardzo dobre :p niemniej frustrowalo mnie to bardzo. W 28tygodniu pokazał wreszcie ryjek na 3d, tak byle jak, jak to on, ale jednak coś udało się uchwycić, więc sądzę, że u Ciebie też w końcu pokaże pychula. :)) powodzenia!

M_lena-u mnie pojawiają się ketony od pewnego czasu, tyle że ja się bujam z cukrzycą ( chociaż nawet polubiłam tę dietę) i z refluksem. Zdarzają mi się wymioty po posiłku I to też nie pomaga. Ale ginekolog moja nie martwi się tym, maluch dobrze się rozwija, więc nie panikujemy. Chociaz wiem, że ketony jednak są niebezpieczne. Niestety nie mam pojęcia skąd u Ciebie mogą się pojawiać. To co mówi Nast wydaje się mieć dużo sensu, więc może akurat o to chodzi. Najważniejsze by dzidziuś był zdrów. :)
 
Ja również nastawiłam się na redukcję masy po porodzie, chciałabym przynajmniej ze 20kg zjechać. Jak ruszymy po porodzie z kopyta, to zobaczysz, jak szybko będziemy gubić kg [emoji16] maluchy będą wymagały życia na najwyższych obrotach, karmienie piersią jeżeli wypali, to też spala sporo kalorii i do tego codzienne spacery i małe wspomaganie metabolizmu wprowadzimy i będziemy małymi krokami dążyć do celu [emoji6]
Możliwe jest to co mówisz :)
Oby te kg potem spadły, bo mam zamiar odchudzić się po porodzie. Wiadomo, ze nie od razu, ale jak juz dojde do siebie.
 
Mój maluch też się długo nie chciał pokazać, zakrywał się ciągle nóżkami [emoji2368][emoji85][emoji16] a twarzy do tej pory nie udało się ładnie uchwycić na zdjęciu, po prostu tak jest ułożony i spokojnie, bo nasz tłuszczyk nie ma z tym nic wspólnego [emoji6] niektóre maluchy po prostu lubią się z nami bawić w chowanego [emoji846]
Cześć dziewczyny. Właśnie wracam od gina. Niestety po raz kolejny dzidzia nie pokazała co ma między nogami. Zastanawiam się czy to przez tkankę tłuszczową na brzuchu czy po prostu takie złośliwe [emoji39] lekarz próbował 3d twarzyczki zrobić ale też dupa za przeproszeniem. Jak to było u Was?
 
U mnie twarzyczkę jako tako widać na USG, ale też niewyraźnie. Ostatnio na USG 3 trymestru pani doktor chciała uchwycić buźkę na 3D, ale nici z tego. Jakieś takie tylko "gluty" bylo widać :D

A co do wagi to juz nie przejmuję się tym czy mam słaby czy mocny metabolizm. Cieszę się, że przybrałam póki co tylko te 3kg.
 
reklama
To jest już naprawdę spory sukces [emoji6][emoji123]
U mnie twarzyczkę jako tako widać na USG, ale też niewyraźnie. Ostatnio na USG 3 trymestru pani doktor chciała uchwycić buźkę na 3D, ale nici z tego. Jakieś takie tylko "gluty" bylo widać :D

A co do wagi to juz nie przejmuję się tym czy mam słaby czy mocny metabolizm. Cieszę się, że przybrałam póki co tylko te 3kg.
 
Do góry