Styczniowe mamy 2020

[Natalia2075]

Mi jeszcze nikt nic nie mówił, ale na liście jest tylko woda. Podpytam jeszcze swojej ginekolog 27.12 na wizycie, chyba że wcześniej ogarnę tą położną z nfz. Nie pamiętam czy pytałam, gdzie zdecydowałaś się rodzić? Ja chyba wybiore redłowo bo to jednak tylko 3 km od mojego mieszkania.

Pisałyśmy jakiś czas temu o tym magnezie czy brać. Pięć dni nie brałam i nad ranem dostałam skurczu łydki Zdecydowałam że do końca roku jednak będę brać bo termin mam na 26.01

Ja w Wejherowie, mam najbliżej. Po aferze jaką słyszałam o Redłowie (plus wniosku z fundacji rodzić po ludzku) powiedziałam, że za nic nie będę tam rodziła. Skargi jakie są zawarte w tym wniosku przyprawiły mnie o gęsią skórę Na pewno o szpitalu w Wejherowie też jest wiele złych opinii, położna ostrzegała mnie przed jednym lekarzem, ale podobno przyjmuje na tyle rzadko, że musiałabym mieć pecha żeby odbierał mój poród (nie podała nazwiska).

 

[Natalia2075]

Mi nic nie mowil ani jeden ani druga ;p ale wszedzie w tych nowoczesnych listach wyprawkowych online jest zapisane zeby wziac sobie w razie czego biszkopty, kaloryczne batoniki, suszone owoce itp woda woda i jeszcze raz woda pod warunkiem ze nie gazowana, landrynki podobno pomagaja na nudnosci po okso.

Ja jestem okropnym głodomorem i po prostu boję się, że zrobię się tak głodna, że nie będę mogła się na niczym innym skupić

 

[Celia89]

Ja to się boję, że z racji że to mój pierwszy poród to będe słabo rodziła no pewnie na tyle na ile mi się będzie wydawać, że robię dobrze... I tak naprawdę wiele będzie zależeć od lekarza. Mam nadzieję, że nie trafię na zadnego debila. Brakuje mi w poniżającej sytuacji dla każdej kobiety jeszcze przykrych tekstów i obaw o życie mojej córki.

 

[Celia89]

Ja jestem okropnym głodomorem i po prostu boję się, że zrobię się tak głodna, że nie będę mogła się na niczym innym skupić

jak to z kolei jestem okropnym śpiochem. Modlę się żeby dziecko zaczęło się rodzić, jak już wstane wyspana po nocy najlepiej zjem sniadanie i tak o 12 o już mam partę jadę na szpital. O 14 leżę sobie już z dzieckiem o 16 obiadek. No taką mam fantazję

 

[Natalia2075]

Ja to się boję, że z racji że to mój pierwszy poród to będe słabo rodziła no pewnie na tyle na ile mi się będzie wydawać, że robię dobrze... I tak naprawdę wiele będzie zależeć od lekarza. Mam nadzieję, że nie trafię na zadnego debila. Brakuje mi w poniżającej sytuacji dla każdej kobiety jeszcze przykrych tekstów i obaw o życie mojej córki.

Mnie uspokaja fakt, że będzie ze mną mój mąż. Normalnie człowiek - spokój, ale jak się zdenerwuje albo ktoś mnie obrazi (a ja nie będę miała siły się bronić) to zrobi tam armagedon W raporcie z Gdyńskiego szpitala jest skarga mniej więcej o takiej treści - lekarz do rodzącej "włochy jak w duńskim porno". Jak ta kobieta musiała się okropnie poczuć

 

[Cookie_]

Ja to się boję, że z racji że to mój pierwszy poród to będe słabo rodziła no pewnie na tyle na ile mi się będzie wydawać, że robię dobrze... I tak naprawdę wiele będzie zależeć od lekarza. Mam nadzieję, że nie trafię na zadnego debila. Brakuje mi w poniżającej sytuacji dla każdej kobiety jeszcze przykrych tekstów i obaw o życie mojej córki.

Przy porodzie głównie czuwa położna, choć u mnie była też cały czas lekarka. Może dlatego, że nikt inny w tym czasie nie rodził a na porodówce z szyciem, spędziłam 45 min.
Położna instruowała kiedy przeć, kiedy się powstrzymać. Grunt to dobra współpraca z nią

 

[Cookie_]

Mnie uspokaja fakt, że będzie ze mną mój mąż. Normalnie człowiek - spokój, ale jak się zdenerwuje albo ktoś mnie obrazi (a ja nie będę miała siły się bronić) to zrobi tam armagedon W raporcie z Gdyńskiego szpitala jest skarga mniej więcej o takiej treści - lekarz do rodzącej "włochy jak w duńskim porno". Jak ta kobieta musiała się okropnie poczuć

Ktoś bliski przy porodzie wskazany. U mnie mąż podtrzymywać głowę gdy parłam, zwilzał usta i pilnował bym zamknęła oczy przy parciu (by nie popekały naczynka). Był przy mierzeniu i wazeniu małego.

 

[Celia89]

Mój też ma ze mną być ale boi się, że zemdleje;D bo dla niego to stres będzie. A dla mnie to kur... wcale to mi z piczki dziecko zrobi jesień średniowiecza.

 

[Kinga91]

Mnie uspokaja fakt, że będzie ze mną mój mąż. Normalnie człowiek - spokój, ale jak się zdenerwuje albo ktoś mnie obrazi (a ja nie będę miała siły się bronić) to zrobi tam armagedon W raporcie z Gdyńskiego szpitala jest skarga mniej więcej o takiej treści - lekarz do rodzącej "włochy jak w duńskim porno". Jak ta kobieta musiała się okropnie poczuć

Jeeju nie czytałam tego raportu... Bardziej się sugerowałam tym co mówiły mi klientki, położne i ginekolog... Najwyżej pomyśle jeszcze o tej zaspie

 

[Natalia2075]

Jeeju nie czytałam tego raportu... Bardziej się sugerowałam tym co mówiły mi klientki, położne i ginekolog... Najwyżej pomyśle jeszcze o tej zaspie

Moja położna powiedziała żebym pod żadnym pozorem tam nie jechała, ginekolog też. Widać co człowiek, to opinia. Ona mi zaproponowała w pierwszej kolejności Wejherowo, potem Puck i ostatecznie Kartuzy. Mówiła, że oczywiście w UCK w Gdańsku warunki są super (minus za sale porodowe bez okien), ale wszystkie kobiety z Trójmiasta i okolic chcą tam teraz rodzić i często odsyłają.