reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Staraczki - I połowa 2020 roku

u mnie dzisiaj 21 dc boli mnie brzuch,wczoraj mnie zemdlilo i polecialam raz oddac co zalegalo,jeszcze troche i jak @ nie przyjdzie to z Wami zatestuje,a jak nie,to bawimy sie dalej,co na byc to bedzie,ja dla odmiany ogladam sukienki ciazowe 😂 moj sie wczoraj smial,a ja ze nie bede sie piekla w lato w gaciach,potrzeba sukienki 😂 wariatka 😂😂
 
reklama
u mnie dzisiaj 21 dc boli mnie brzuch,wczoraj mnie zemdlilo i polecialam raz oddac co zalegalo,jeszcze troche i jak @ nie przyjdzie to z Wami zatestuje,a jak nie,to bawimy sie dalej,co na byc to bedzie,ja dla odmiany ogladam sukienki ciazowe 😂 moj sie wczoraj smial,a ja ze nie bede sie piekla w lato w gaciach,potrzeba sukienki 😂 wariatka 😂😂


A moj klucze juz przy lozku kladzie bo syn mu sie marzy :D tylko to nie od lezenia klucza a od działania zalezy:p tylko czekam kiedy spadnie mi na glowe ta cholerna plaskooczkowa 10 ... :D
 
Moja pozuje 19 Ale myślę że będzie jutro skoro testy owu pozytywne [emoji4]
28-29 dni. Więc już niebawem zacznę testowanie [emoji2] myślę, że zacznę już z sobotę lub niedzielę. Kalendarzyk pokazuje że niby owulacja ma być 24 ale... Ja tam nie ufam kalendarzykowi w 100% więc zrobię sobie już wcześniej.
 
Dobra ja to splywam :) musze leciec po corke do szkoly i na zajecia zaprowadzic. Zrobie test owu wieczorkiem i dam znac jak to wyglada. Bardziej mnie bola plecy niz jajnik ale kto wie ?i wszystko mi tam doslownie pulsuje:D takie smieszne uczucie 🤣 Moze promieniuje. Stary bedzie mial ucieche bo Ruda zamienila dres na spodnice, a to sie rzaaaadko zdarza :) Chcica jest jak stad do Honolulu wiec moze sie zbliza :) trzymajcie sie cieplo kobietki :*
 
Udało mi się zamówić w aptece i jutro po 12 będą. Z tego co widzę na zdjęciach to nie są jakieś ogromne i takie "żelowe" więc nie powinno być problemu. A też mam mega problem z przelykaniem dużych tabletek więc u mnie odpadają takie zwykłe i te "rozbieralne" kapsułki bo za Chiny tego przełknąć nie mogę
ja bralam omegamed optima ale nie forte to te brazowe z DHA sa zelowe, niezbyt duze, latwe w przelknieciu ale te biale tabletki to olbrzymy :D ja popychalam je sobie palcem na koniec gardla i szybko popijalam szklanka wody
 
reklama
Hej, straciłam mojego aniołka w 15+3 tyg. ciąży. To była moja pierwsza ciąża, udało się zaraz za pierwszym razem starań. Od początku ciąży miałam bóle brzucha i plamienia (2 tyg. plamień, 2 tyg. bez, znów 2 tyg. plamień i tak w kółko, raz krwawienie i wielki skrzep - ale po USG lekarz stwierdził, że wszystko jest ok). Mimo wszystko brałam 3x2 Duphaston i 3x1 no-spa, a dzidziuś rozwijał się prawidłowo (wizyty co tydzień). W 14+6 tyg. przestałam się czuć jakbym była w ciąży, nie doskwierały mi mdłości, czułam się świetnie, mogłabym biegać, sprzątać godzinami i miałam mnóstwo energii, mimo wszystko bardzo dużo leżałam i odpoczywałam, wtedy myślałam, że takie są uroki II trymestru. Kolejnego zwyczajnego dnia poczułam lekkie ukłucie brzucha, za jakąś godzinkę znów, za 2 godziny było już kilka razy czuć kłucie, ale nie było jakieś mocne, myślałam, że dzidziuś się "rozpycha", poszłam spać, niestety obudziły mnie coraz mocniejsze bóle, zadzwoniłam po karetkę, w szpitalu poczułam tam "mokro", to była krew, było jej pełno... Gdy przyszedł lekarz po prostu "wyjąłem już płód, ciąży już pani nie ma" po czym rzucił na podłogę w worku na śmieci. Przeżyłam to strasznie, nie dowiedziałam się nawet jakiej płci było nasze dzieciątko, a pielęgniarka nie poinformowała mnie o możliwości pochówku, tylko kazała podpisać zgodę na spopielenie, wtedy jeszcze nie wiedziałam jakie mam prawa.. :( Po zabiegu łyżeczkowania zrobiłam badania CRP, które wyniosło 120. Wynik badania histopatologicznego wykazał stan zapalny i ropnie. Robiłam też badania na krzepliwość krwi APTT, który wyszedł w normie. Do dziś nie wiem co było przyczyną tak wielkiej straty... :/ Możliwe, że jakaś bakteria?

Jestem już po jednej @ po zabiegu, odliczam jeszcze 2 @ i mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło do działań, bo uczucie pustki jest nie do opisania. Już teraz dołączam do was i czekam z niecierpliwością na moje kolejne dwie kreseczki.

Życzę wam pięknych II kreseczek !! :)
 
Do góry