reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

monik75 ja na fasoleczkę oczekuje już 13 m-ąc:tak: i wiem, co czujesz:tak: damy radę już tyle wytrwalysmy w swych starankach...oczekiwaniu,że musi nam się w koncu udać:-):tak: Jestesmy już bliżej niz kilka m-cy temu:-) myślmy pozytywnie!
 
reklama
nenius ja też uwazam,ze ten gin powinien inaczej zaareagować. A nie naskakiwać:sorry2: Powinien starac się zrozumieć...wspierac...
Jeśli mi by tak zrobil-zmieniłabym go...
w końcu jego rola w tych 9-m-cach jest istotna...

dokładnie :tak:, moja gin mimo że nie potwierdziła mi ciąży w 100% to wszystko mi dokładnie wytłumaczyła, była miła, serdeczna i dlatego przy niej zostałam.
 
Witajcie staraczki, jak samopoczucie, bo ja mam ochotę strzelać, szczególnie do lekarzy ginekologów. Tylko karabin potrzebuję
 
nenius bo taka gin powinna być. W końcu to ma byc ktoś kto zajmie sie intymną strefa naszego życia. Powinniśmy czuć sie dobrze w towarzystwie tej osoby...przede wszystkim zaufanie...
A co u Ciebie? Jak staranka wiadomo już cos o fasolce?
 
Witajcie staraczki, jak samopoczucie, bo ja mam ochotę strzelać, szczególnie do lekarzy ginekologów. Tylko karabin potrzebuję


moje samopoczucie bywało lepsze:tak: ostatnio wszystko na mnie spada (nieszczescia parami?)
ale trwam...daje radę... Czuję,ze niedlugo wyjdzie słonko...i los uśmiechnie sie do mnie...(w koncu po burzy zawsze wychodzi słonce...)
Loretko to wyczekiwanie wyczerpuję...ehh a tu jeszcze tyle czasu żeby dowiedziec się czy sie udało...czy nie:-(
 
Newfie wczoraj byłam na usg i mam wyhodowane 2 pęcherzyki 26, 22mm, tylko, że ja owulkę miałam 6 dni temu, A gin na sprawdzenie czy pękły umówiła mnie na usg za tydzień. Co ona za tydzień tam zobaczy? nic, do tego po zapytaniu jak brać duphaston w tak niecodziennym cyklu, powiedziała, że tak jak ostatnio (a nawet nie patrzyła do karty, więc nie wie jak mi go przepisała). Chciała się mnie pozbyć, bo przesunęły się wizyty o godzinę, a ja byłam ostatnia.
Tylko, że jak niby te pęcherzyki mają pęknąć (prawdopodobnie dziś lub jutro), a ja wezmę duphaston (według gin od dzisiaj) to zablokuję owulację.
Mam już wszystkiego dosyć, będę strzelać
 
Tak właśnie zrobię, tzn z tym poszukaniem nowego gin, już dzisiaj w pracy zorganizowałam sobie namiary na kolejnego "podobno dobrego gin". Poczekam tylko do końca cyklu
 
reklama
Loreta nie chce nic CI sugerować...ale... znajdz sobie inną gin...nie zajrzała w karty...i to ma być interesowanie się pacjętka. Widac jak jej zależy na Twoim zafasolkowaniu-ja bym tez sie bardzo wzburzyła...przecież to takie wazne...(Mam nadzieje,ze Cie nie urazilam,ale sama sie wzburzyłam)
 
Do góry