reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ciężaróweczki po in vitro

We Wrocławiu jest loteria jeśli chodzi o porodówki. Po pierwsze jest ich za mało - tylko cztery na całe miasto. A po drugie zawsze trzeba coś wybrać:
1. masz nowoczesny szpital, super położne, zzo na zawołanie, sale poporodowe 1 lub 2 osobowe ale za to tylko dwie sale do porodów rodzinnych, reszta to tzw boksy na sali gdzie rodzi 5 kobiet!!!
2. szpital z samymi salami do porodów rodzinnych, poród w wodzie ale bez dostępu do zzo, do tego musisz sobie wykupić położna jeśli chcesz mieć dobra opiekę (tylko w tym szpitalu to jeszcze działa)
3. Stary szpital z dostępem do zzo i porodów rodzinnych, ale warunki takie że aż strach tam być z noworodkiem
4. Szpital z dostępem do zzo, porody rodzinne ale rodzisz wg starych zasad np. nie ma możliwości zmiany pozycji, nie ma ochrony krocza (80% pacjentek jest nacinana)

A, i nie ma prywatnej porodówki, najbliższa chyba w Krakowie [emoji23]

XXI wiek!!!
Miałam szczęście, że rodziłam w nocy, mąż był ze mną cały czas, dostałam zzo (na i stanie 30 minut ale jednak [emoji23]) i miałam sale jednoosobowa. Przez to wszystko nie mam traumy i drugie (jak mi się uda [emoji120]) też będę chciała rodzic SN.
Prywatna jest chyba gdzies w okolicy Katowic, cos mi sie kiedys obilo, ale w sumie nie wiem.

Uda sie, uda. Kiedy wogole myslisz ponownie podchodzic?
 
reklama
Póki co jeszcze nie dostałam okresu, więc czekam. Minęło 10 miesięcy od porodu. W tym roku chciałabym podejść do transferu, bo mamy tylko jednego mrozaczka a taka młoda już nie jestem. Muszę mieć z tyłu głowy, że może mnie czekać kolejna stymulacja...
 
Póki co jeszcze nie dostałam okresu, więc czekam. Minęło 10 miesięcy od porodu. W tym roku chciałabym podejść do transferu, bo mamy tylko jednego mrozaczka a taka młoda już nie jestem. Muszę mieć z tyłu głowy, że może mnie czekać kolejna stymulacja...
Aha. No to trzeba na malpe poczekac :)
Ja kiedys myslalam, ze kolejna stymulacja nie wchodzi w gre, glownie ze wzgledu na finanse, a jednak tak sie poukladalo, ze sie zdecydowalismy i teraz mamy 3latke, druga w brzuchu i jeszcze 3 eskimoski [emoji85][emoji85] Ale 5ki dzieci to ja sobie jednak nie wyobrazam [emoji16]
Oby u Ciebie stymulacja nie byla potrzebna, ale fakt - trzeba miec to na uwadze.
 
Aha. No to trzeba na malpe poczekac :)
Ja kiedys myslalam, ze kolejna stymulacja nie wchodzi w gre, glownie ze wzgledu na finanse, a jednak tak sie poukladalo, ze sie zdecydowalismy i teraz mamy 3latke, druga w brzuchu i jeszcze 3 eskimoski [emoji85][emoji85] Ale 5ki dzieci to ja sobie jednak nie wyobrazam [emoji16]
Oby u Ciebie stymulacja nie byla potrzebna, ale fakt - trzeba miec to na uwadze.

Widzę, że zapowiada się ładna gromadka 😁
Fajną będziesz mieć różnice wieku między córkami, taka ani za duża ani za mała.

Wcześniej myślałam, że uda mi się żeby nie wracać do pracy z macierzyńskiego, już wiem że nie. Wiec jak podejdę do transferu w drugiej połowie roku i się uda to będę mieć różnice 2.5 roku.
 
Widzę, że zapowiada się ładna gromadka [emoji16]
Fajną będziesz mieć różnice wieku między córkami, taka ani za duża ani za mała.

Wcześniej myślałam, że uda mi się żeby nie wracać do pracy z macierzyńskiego, już wiem że nie. Wiec jak podejdę do transferu w drugiej połowie roku i się uda to będę mieć różnice 2.5 roku.
Jesli sie uda i mozesz - moja rada, czekaj do 3 lat :) U nas okres 2lata 6miesiecy - 2 lata 10 miesiecy byl hardcorem totalnym. Jazda bez trzymanki jakiej wczesniej nie wiedzialam i widze, ze powtarza sie dokladnie 2 tym wieku u znajomych dzieci. Apogeum buntu wiec nienajlepszy okres na porod. Przysiegam, ze byl moment (bo juz bylam w ciazy) ze plakac mi sie chcialo na mysl, ze bede miec drugie... Teraz od miesiaca na szczescie jest o niebo lepiej.
 
Jesli sie uda i mozesz - moja rada, czekaj do 3 lat :) U nas okres 2lata 6miesiecy - 2 lata 10 miesiecy byl hardcorem totalnym. Jazda bez trzymanki jakiej wczesniej nie wiedzialam i widze, ze powtarza sie dokladnie 2 tym wieku u znajomych dzieci. Apogeum buntu wiec nienajlepszy okres na porod. Przysiegam, ze byl moment (bo juz bylam w ciazy) ze plakac mi sie chcialo na mysl, ze bede miec drugie... Teraz od miesiaca na szczescie jest o niebo lepiej.

Jakbym miała więcej mrozakow to bym czekała, a tak to będę musiała się przemęczyć 😉 jak nic wtedy babcia z nami zamieszka 😂
 
Kółka jeszcze do zniesienia gorzej jak doszło do zapalenia trzustki .....
Chodź ostatni atak myślałam że schodzę....
Mam nadzieję że po operacji wrócimy do życia.
Długo czekasz ( I jeszcze nie wiem od kiedy)
Powodzenia ,zdrówka życzę
Mnie pierwszy atak kolki zlapal trzy miesiace po porodzie czyli niewiele ponad 2 lata temu. Nie wiem jaki jest stan mojej trzustki ale chyba ok, bo nanl usg nie bylo cech zapalnych. Najgorsze jest to, ze u mnie atak koli trwa od 3 do 6 godzin. Ciagly bol, wymioty itd....
 
Mnie pierwszy atak kolki zlapal trzy miesiace po porodzie czyli niewiele ponad 2 lata temu. Nie wiem jaki jest stan mojej trzustki ale chyba ok, bo nanl usg nie bylo cech zapalnych. Najgorsze jest to, ze u mnie atak koli trwa od 3 do 6 godzin. Ciagly bol, wymioty itd....
Na usg wygląda ok . Trzeba zrobić enzymy trzustkowe . Mój atak ( miałam 3 ) trwa ok godziny ból rzucający na podłogę i palpitacjie serca ....
Zapalenie trzustki wymaga 3-4 dniowej głodówki - szpitala
Screenshot_20200224-135430_Gallery.jpg
inaczej z łagodnej postaci z czasem przejdzie w przewlekłą A tego już nie wyleczysz.....
2 lata czekasz na zabieg? 🙄
 
Mnie pierwszy atak kolki zlapal trzy miesiace po porodzie czyli niewiele ponad 2 lata temu. Nie wiem jaki jest stan mojej trzustki ale chyba ok, bo nanl usg nie bylo cech zapalnych. Najgorsze jest to, ze u mnie atak koli trwa od 3 do 6 godzin. Ciagly bol, wymioty itd....
Mnie 4 miesiące po porodzie.Gdy pogotowie mnie brało słyszałam jak mówili między sobą że niedawno rodziłam i często się to zdarza że pewnie kolka.W szpitalu była masakra ból nie do opisania A oni trzymali mnie 8 godzin zanim ktoś mnie zbadal.Nigdy nie zapomnę sobie tych snujacych pielegniarzy po korytarzu zabijajach czas i kompletnie nie zajmujących się chorymi ktorzy czekali na pomoc.Drugi atak 2 dni po jak sama z synkiem pojechałam samochodem do kościoła 1 listopada.To było straszne
 
reklama
Mamuśki orientujecie się jak to jest z tymi adapterami do wózków bo mam wozek bebetto i fotelik cybex 5 i zastanawiam się nad zmianą tego fotelika ale bardzo m8 zależy żeby fotelik wpisał się do wózka i nie wiem jak to działa w necie szukam info ale za bardzo nic nie pisze
 
Do góry