CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

[isia_83]

O, a myślałam, że jestem sama z aż takimi pobudkami ;-);-) hehe, ja też liczę na to, że Stasiek wyrośnie w końcu...ale coś mi podpowiada, że jak go przyzwyczaję do tego cycka w nocy to nie będzie mu się chciało wyrastać... Czasem mi się udaje go oszukac, przewrócę go na drugi bok i on zasypia, ale nie na długo Wydaje mi się, że głodny to on może byc najwyżej 2 razy w nocy bo się najada na sen, czasem nawet z dwóch cycków, a pokarmu mam naprawdę dużo.
No ale myślmy optymistycznie - wyrosną, wyrosną, wyrosną... :-):-)

 

[toska]

LAURA, PIOTRUŚ, AMELKA, FRANIO, SARA I SURI Z OKAZJI 7 MIESIĘCY WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, DUŻO ZDRÓWKA I UŚMIECHU NA BUŹKACH

dla cioci Agik z okazji imienin też buziak

STAŚ z rodzinką

u nas od czterech dni nocki super
nie zdązyłam zastosować żadnych metod, ponieważ Staś sam postanowił w nocy spać

 

[Dzagud]

I od nas wielkie ciacho!

 

[efilo]

Ja też mam cały czas nadzieję że Zosi przejdzie nocna pobudka. Oduczyła się jednej ale nie na długo. Po chorobie jesteśmy znowu w punkcie wyjścia

Na szczęście u mnie jest to tylko dwa razy. A czasem raz.

 

[toska]

mój przystojniaczek na chrzcinach, a dokładniej na imprezie po, gdzie było o wiele ciekawiej;-)





Staś w jeden dzień zamienił się w aniołka, grzeczniejszego dziecka już sobie nie wyobrażam Bałam się z Igorem, że nam w nocy synka podmienili, ale w poniedziałek wrócił mój "stary" synek, czyli terrorysta-marudek

 

[kachasek]

Isia czy to czasem nie ja napisałam tego posta??? hehe
A serio to u mnie sytuacja jest identiko i tez nie wiem co z tym robić. Bo w nocy marzę jedynie o tym żeby spać i nie mam sił uskuteczniać żadnych metod. Więc po cichu liczę, ze kiedyś młody z tego wyrosnie ;-)

no to zakładamy fanclub ;-)
dzisiaj Michaś zasnął w łóżeczku protestował jak go odłożyłam, ale postanowiłam go nie brać na ręce i zaśpiewać kołysankę... tak sobie popłakiwał i nagle przestał, zaczął słuchać, potem zaczął się bawić smoczkiem i sam sobie śpiewał jak się uspokoił to dosłał buziaka i wyszłam z pokoju. rozległ się krzyk, wróciłam i znów cała operacja ze śpiewaniem po chwili zasnął:-)
przed jakimiś 5-10 min się przebudził i tym razem nie wzięłam go na ręce, tylko smok i nucenie (po pół min spał) zobaczymy jak będzie w nocy ostatnio odkładam go w nocy do łóżeczka, a jak się budzę, to Michaś leży koło mnie nawet nie kojarzę, kiedy wstaję do niego i biorę do siebie

7miesięczniakom życzę wszystkiego najlepszego​

 

[isia_83]

To fajowo kachasek, że dajecie radę w ten sposób... My niestety mamy tę niedogodność, że Stasiek od początku smoka nie uznaje A to by na pewno dużo dało...

 

[kachasek]

daliśmy radę raz, zobaczymy jutro, pojutrze...

 

[Gingeros]

u nas nocki poleposzone puk puk, w niemalowane ;-) teraz większy problem mamy z uśpieniem cwaniaka myślimy, walczymy dzielnie, myślimy i ... dzisiaj już lepiej zasnął Antonek ;-) bo od kilku dni to po położeniu na plecach przewracał się brzuch i foka do tego dochodziło stękanie, domaganie sie zapalonego światła i na koniec obecności mamusi przy zasypianiu ja nie wiem co Antonkowi sie zrobilo, od urodzenia Maciek go usypial, tzn. kładł do łóżeczka i wychodził, i to wszystko a teraz rozregulowany chłopak no, ale od dziś nowe tradycje zasypiania ;-) ciekawe czy jutro pójdzie nam równie dobrze ;-)

no, ale żeby nie było za różowo w naszym życiu, wczoraj złapaliśmy gumę (w wózku oczywiśice ). Maciek poleciał do wulkanizatora i co ?? fachowiec powiedział, że nowa dętka tylko pomoze, bo wentyl poszedł. Wrócił Maciuś z gumą, ale sam sprawdził i co sie okazało ? to nie wentyl, a mała dziura na dętce poleciał po łatki, zakleił, ale jak nakłądaliśmy na felgę dętkę i oponę, chyba przedziurawiliśmy dętkę dziś cały dzień szukaliśmy po wrotku dętki 10'' nie znaleźliśmy, ale w piątek już będziemy mieli, bo w Zielonej Górze kupił nam teściu ;-) myślałam, że do piątku w domku albo spacer na rękach, ale ostatecznie okazało się, że detka cała i trzyma powietrze jutro idę na dwór to sie napisałam ;-)

a tak na marginesie dodam, że mój ślubny mężczyzna wrócił mi przeziębiony do domku

 

[efilo]

kachasku

a jak bylo do tej pory w nocy?