reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

reklama
PrzyszłMamusiu ja tez ci zaraz przeslę mój numer.
Mrowa super ta twoja Amelka:tak::tak::tak:
Asze no to gratulki,a co do pisma to chyba chłopaki tak mają(mój mąż sam siebie nie moze odczytać,więc wiesz:baffled:)
A ja jestem mega wkurzona bo dzisiaj mój pan od remontów stwierdził,że tak właściwie to kibelek zły kupiliśmy,a brodzik to już w ogóle,coś tam z czymś nie pasuje,czegoś brakuje i tak w ogóle to on już nic dzisiaj nie zrobi-przyjdzie jutro(sorry ale już 5 dni robi samą hydraulikę a ja nadal muszę za potrzebą iw ogóle do mamy latać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:-zdąże się rozdwoić a kibelka jak nie było tak nie będzie:growl::growl::crazy:
 
Mrówa ale ci dobrze lubię jak mnie ktoś czesze i jeszcze jakby tak mówił:-D.Pewnie Melcia robi to z niezłą pasją:-)
Ninja dobrze,że ci przeszło,bo na jednej nodze to daleko byś nie zaszła;-)
Befatka kurde my to już chyba trenujemy"nieprzespane noce"i drzemki w ciągu dnia.Mi jak mała będzie dawała czadu w nocy to zacznę zasypiać z nią w dzień,żeby nadrobić;-).
Siwona ja to zasypiam 1-2 jak w brzuszku robi się spokojnie bo wieczorami mamy tu największą aktywność i tak np.wczoraj najpierw niesamowite kopniaki i kręcenie się,później to miałam wrażenia jakby mi się coś rozszerzało tam dosłownie,takie jakby wkręcanie się w kanał rodny:confused:,następnie dziecko dostało czkawki a przez sen mnie paliła zgaga.Nic dodać nic ująć!!!:no:
Asze ja jestem leworęczna i brzydko piszę,mój mąż pisze ładniej ode mnie i pamiętam,że mi chcieli tą"leworęczność wytępić"karząc przekładać długopis i co z tego,że przełożyłam jak nie wiedziałam jak go wtedy użyć:baffled:.Ważne,że jest zdolny bo charakter pisma jest raczej nie do zmiany,przynajmniej byków nie robi:tak:
 
Marteczka moje maleństwo też najczęściej szaleje w nocy, często ma czkawki i też mnie tak boli jakby sie już wpasowywało w kanał rodny:tak::tak: więc doskonale Cię rozumiem, też chodzę spać ok 1 w nocy:tak::tak:
 
a teraz Mela mi spina włosy zszywkami:confused::sorry2::szok:
HHHHAAAAA:-D:-D:-D:-D:-Dzaraz zapanuje na twej główce artystyczny nieład!
Mojej siostry córa Natalia też ma super pomysły,ostatnio jak u niej byliśmy no to miała wykład,że ciocia(czyli ja)wcale się nie przejadła"kurczakiem małym"-jej specjalnością z nowej kuchenki,tylko ma dzidziusia w brzuszku itd.I ostatnio sobie przypomniała,że ja mam dzidzię w brzuszku i chciała wejść do brzucha siostrze:-D:-D:-D.Albo jak były w sklepie to chciała kupić Zuzi kostium kąpielowy,żeby z nią na basen mogła pójść,całe szczęście ostatecznie stanęło na zakupie bluzeczki;-)
 
reklama
Ale tworzycie, jejuuu... Cudem udaje mi sie nadrobić wieczorem zaległości z całego dnia, ale na pisanie i komentowanie wszystkiego juz zazwyczaj nie mam siły.

Nie ma to jak córeczki z fantazją :) Mrowa ma zszywki na głowie, a moja Irenka dziś urządziła koncert dla maluszka - śpiewała (darła się :) piosenki o krówkach które daja mleczko (muuu muuu mlećko mleeeećko), o kotku i myszce (kotku koootkuuu piii piii piiiiiiiii), o kurce i jajeczku (koko koko jajooo jajooo) :-D a najlepsze w tym wszystkim jest to, że wcześniej chciałam zmusić Bebiczka do jakieś aktywności a on miał mnie w nosie, natomisty gdy młoda śpiewała - szalał i łobuzował :)

Dzis był kiepski dzień. Po pracy poszłam do przychodni w której dorabiam na zlecenie, potem do sklepu i juz nie mogłam dojść do domu. A jak doszłam to padłam :-( Dobrze że tata zajął się Irenka i mogłam się troche zregenerować. Ale i tak czuję sie podle i zaraz idę spać.
 
Do góry