reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Mi też nacięcie nie przeszkadzało. A możliwe jest bez cięcia, bo moja koleżanka tak urodziła. I nie popękała.
Ja za to wolałabym mieć porób krótszy (miałam 16 godzin licząc od momentu kiedy zaczęłam mierzyć częstotliwość i długość skurczy) i wolałabym, żeby dzidzius był mniejszy niż Wojtek.

Koniecznie chcę rodzić z mężem (śmieję się, że bez niego wcale bym nie urodziła - bardzo mi pomógł) i jak tylko się uda to z tą samą położną.
 
reklama
Ja tez mialamm juz skurcze( chyba ze strachu przed wizyta) lekarz dal mi fenoterol .. jezerl;i by sie skurcze powtorzyly mialam brac 3 razy jedna tabl. Odradza nospe po nospa dziala rozkurczajaca ale rowniez zmiekczajaco na szyjke i czesto powoduje skracanie sie szyjki..Ja odkad mam fenoterol w domu skurczy nie mam chyab dziala leczniczo nawet jak sie nie bierze . Czlowiek jest spokojnieszjy ze wrazie czego ma cos zabezpieczajacego..
 
No ja to chce miec koniecznie ZZO ale nie wiem czy mi sie to uda zalatwic u nas szpital wszytsko refunduje tylko ze anestezjologow brakuje i trzeba sobie ich zalatwaic na wlasna reke.. na pewnio bezie ptzy mnie znajoma pielegniarka.. a czy maz? chcialabym ale jak bedzie w delegacji to raczej bedzie to niemozliwe..noo chyba ze urodze w weekend..m,nie hemoroidy tez dopadly i bylo to gorsze niz naciecie..
 
U mnie tez brzuszek twardnieje wtedy zazywam doraznie nospe. Ale jak sie poloze to wszystko ok.
Przy Kubie zazywalam nospe 3 razy dnia i magnez. Wtedy urodzilam Kube w 37 tygodniu ale nospa nic zmiekczyla szyjki mialam twarda i zero rozwarcia tylko wody odeszly.
Moje lozysko sie szybciej zestarzalo i to pewnie przez to.
 
Hej kobietki a ja nie wiem , o czym mówicie. Żadnych skurczów ... nic nic ...Ale to chyba dobrze. Samopoczucie mam ostatnio nie najgorsze. Strasznie zaczęła mnie męczyć zgaga. Ale można sobie z nią poradzić. Wczoraj dla dobrej kondycji psychicznej polazłam na babskie spotkanie koleżanek z pracy, a że nie pracuję to poszłam tym chętniej posłuchać co tam w trawie piszczy.
 
Moja znajoma nie miała nacięcia, chociaż rodzila pierwsze dziecko (korzystała z piłki). Cały poród (ten "właściwy") trwał z 20 minut. Tez tak bym chciała :-)
Ponoć można uniknąć nacięcia. Wyczytałam, że od połowy ciąży trzeba codziennie naturalną oliwką smarować skórę w kroczu (chyba wiecie o którą mi chodzi:zawstydzona/y:) i delikatnie ją rozciągać, aż do uczucia pieczenia. Do tego ćwiczenia mięśni Kegla. Któraś z Was to już stosowała? Bo nie wiem czy jest sens ;-)
 
reklama
Głuszek ja coś tam podczytywałam BB i chyba czytałam o Tobie - chyba długo czekałaś na Marysie...kilka dni po terminie..Ale może to i lepiej, że nie wiemy. Chociaż ja się nie boję, bo mam dobre wspomnienia. Olek urodził się szybko, sprawnie w miłej atmosferze. Ale już po wszystkim chętnie wezmę link do Twojej historii. CO u Was dziewczynki słychać?
mata- kow na pewno będzie mądre taki mały student!:-D

Wiecie co , zastanawiam się jaka będzie pogoda w marcu. Głupia jestem jeszcze nie minął styczeń. Ale mąż ma urlop w marcu( zaległy) i kombinuję czy by nie wyjechać na kilka dosłownie kilka dni - złapać oddech, bo te wakacje odbędą się pod znakiem wyjazdów - ale wózkiem na spacery hihihihi
 
Do góry