Mamuśki kochane, ja wiem, że tu już takie tamty były poruszane i to pewnie nie raz, bo jeszcze mi świta jak
@Artemida90 o to pytała. Jak sobie radzić z "cieknącymi sutkami"? W dzień to jeszcze daje rade,. Kazik w stanik i jest ok, ale w nocy dostaje szału bo nie lubię spać w staniku, piżamkę noszę bardzo luźna i dostaje szajby jak czuje, że mi się mokre plany na koszulce robią... Macie jakieś sposoby/rady? Mój się śmieje, że mam sobie plaster naklejać. Kończę 18tc więc jeszcze sporo czasu do końca, dlatego z góry dziękuje za każdą złotą radę [emoji8]