Ja też mam zagrożoną ciążę ale wiem ile się nasłuchałam w poprzedniej i dopiero jak będę miała lepszą sytuacje to powiem wcześniej nie mam zamiaru bo mój spokój jest najważniejszyNo dokładnie dlatego nie powinnaś się przejmować komentarzamii nie powinno ci to psuć humoru. A co do informowania my powiedzieliśmy od razu w 8tc jak już biło serduszko. Wiem ze może być różnie ale dla mnie to już zyjaca istotka i nawet gdyby doszło do najgorszego potrzebowałabym wsparcia i zrozumienia ze strony rodziny. Wole żeby wszyscy wiedzieli, tym bardziej ze kiepsko się czuje i dużo odpoczywam.
