reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród na Polnej w Poznaniu

Dołączył(a)
26 Sierpień 2020
Postów
1
Witam Was serdecznie, mam pytanie gdyż chciałabym rodzic na Polnej w Poznaniu termin mam na luty w przyszłym roku. Opinie które czytałam w necie są nieciekawe, jestem coraz bardziej przerażona. Mam lekarza ginekologa z Polnej ale jak czytam na różnych forach to wazna jest położna. Czy możecie mi jakąś polecić?
 
reklama
Cześć :) mi natomiast ludzie polecają polną :) mam termin na styczeń i mocno się nad nią zastanawiam :) szpital jest po generalnym remoncie i mają najlepszy sprzęt gdyby cokolwiek poszło nie tak.
Pamiętajmy też, że opinie w internecie przeważnie są średnie ;) bo zadowolony człowiek powie jednemu, niezadowolony... Najlepiej całemu światu :)
 
Ostatnia edycja:
Ja miałam (nie)przyjemność być na Polnej dwa razy w czasie zagrożonej ciąży, niby 'kontrolne' badania ale modlilam się żeby dociągnąć do takiego tygodnia żeby nie musieć tam rodzić..Moja przyjaciółka tam rodziła mając lekarza z Polnej i ma taką traumę, że już nie chce zachodzić w drugą ciążę, siostra koleżanki trafiła w ciąży bliźniaczej gdzie jedno dziecko było owinięte pępowiną..strasznie długo zwlekali z cesarką chociaż już była w 34tc, oczywiście dziecko urodziło się z powiklaniami.. no ale jak sie czeka dodatkowe 5dni z rozwiązaniem no to nie dziwne..
Dla mnie w czasie porodu nie jest ważne czy ściany są ze złota czy pomalowane najtańszą farbą..ważna jest opieka zarówno położnej jak i lekarza, żeby czuwali nad prawidłowym przebiegiem porodu.. a z tym różnie tam bywa. Ważne aby czuwać nad porodem żeby ten 'najlepszy' sprzęt nie był konieczny do wykorzystania..
Ja ze swojej strony polecam Raszei - opieka super, zarowno w czasie porodu jak i po i nikt nie rzuca głupimi tekstami.. leżałem też na Raszei na patologii 2 razy..do ani jednej położnej nie mogę się doczepić. W Raszei sale porodowe skromniejsze (choć w pełni wyposażone!) i słabsze jedzenie ale jak już mówiłam dla mnie akurat to nie było najważniejsze :)
 
Ostatnia edycja:
Ja polecam Lutycka. Mój lekarz ,który pracował na Polnej,powiedział, żebym Polna szerokim łukiem omijala. A też tam planowałam rodzic.
 
Ja polecam Lutycka. Mój lekarz ,który pracował na Polnej,powiedział, żebym Polna szerokim łukiem omijala. A też tam planowałam rodzic.


Ile ludzi.. Tyle pewnie opinii :) To ja będę akurat lutycka omijala szerokim łukiem :) mam dwie koleżanki, które tam rodziły i dwie mają ogromne zastrzeżenia. Jedna siłami natury ale ja tam źle pozszywali i miała dużo problemów, druga cc.. Z tym że to jej drugie cc i czuła jak jej dziecko z brzucha dosłownie wyrywają.. Na domiar wszystkiego po dwóch dniach - niewstajacą jeszcze z łóżka puścili do domu :) ja im dziękuję za taki poród 😄
 
A kiedy tam rodzily? Bo bodajże od 2lat jest tam nowy ordynator, który ma łeb na karku i podniósł ten oddział. Warunki na lutyckiej bardzo się poprawiły co do opieki i porodów. I z tego co wiem też mają baaaardzo dobry sprzęt bo zawalczyli o jakieś dofinansowanie na nie..A nie jak Polna wszystko z WOŚP albo z siepomaga 😅
 
Ja miałam zagrożone życie swoje i dziecka. Trafiłam na polną 4 lata temu. Zaopiekowali się mną bardzo profesjonalnie. Wszystkie porody wstrzymali i biegali nadę mną. Syn od razu pojechał na intensywną terapię. Panie tam były jak jego drugie mamy :)
Jakieś 15 lat temu też miałam operację na polnej i.wszelkie kontrole i byłam zadowolona.
Mój lekarz również przyjmuje na Polnej.
 
Ja myślę, że dużo zależy od ludzi na jakich się trafi. Od położnej, od tego jaki to jest poród. Bo jak ktoś rodzi bez powikłań, to potem zachwala, jak są powikłania przy porodzie, to często są negatywne opinie, mimo że jest duże prawdopodobieństwo, że w innym szpitalu by było podobnie.

Ja na Polnej rodziłam dwa razy. Każdy mój poród był poprzedzony kilkoma tygodniami pobytu w tym szpitalu. Za pierwszym razem nie miałam lekarza z Polnej, co spowodowało, że sam pobyt w szpitalu wspominam źle, bo nikt mi nic nie mówił itp. Natomiast sam poród był ok, mimo, że nie miałam wykupionej położnej. Poszło w miarę sprawnie, co prawda z oksy, ale było ok.
Za drugim razem miałam lekarza z Polnej - wiedziałam że jest duże prawdopodobieństwo, że znowu spędzę kilka tygodni w szpitalu, więc chciałam kogoś, kto przynajmniej mi będzie mówił, jakie są plany co do mnie. Natomiast sam poród wspominam dużo gorzej - miałam wywoływany w 36 tygodniu, trwało to długo, bo jednak organizm nie gotowy do porodu. Położna była ok, w dodatku akurat mój lekarz miał dyżur na porodówce, więc to też na plus. Tak więc ja na ludzi nie mogę narzekać, natomiast ten drugi poród był dla mnie mocno traumatyczny, tym bardziej, że mały miał zapalenie płuc, ale myślę, że wszędzie by było podobnie.

Moja koleżanka rodziła na Polnej 1,5 miesiąca temu. Ona miała wykupioną położną, z której była bardzo zadowolona, lekarz (chodziła do tego co ja), też powiedział, że ludzie ją chwalą. Jej akurat zależało na położnej, bo z uwagi na pandemię musiała rodzić bez męza. Jak chcesz, mogę zapytać jak się ta położna nazywała. Płaciła chyba koło tysiaka.
 
reklama
To zależy pewnie na kogo trafila
ile ludzi tyle opini.jak ktoś dobrze trafił i nic się złego nie działo, to nawet z polnej zadowolony,a jak ma zle wspomnienia to każde miejsce można odradzić .
 
Do góry