reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniowe mamy 2021

Ja swoją młodą karmiłam miesiąc , po porodzie miałam bardzo niską hemoglobinę i pakowali we mnie coraz to większe dawki żelaza i młodą strasznie przez to zatwardzalo nie było kupki bez bólu i krzyku :( zaraz po tym pojawiła się skaza białkowa i ją odstawiłam [emoji1745] od początku nie byłam zwolenniczką kp a teraz jak będzie zobaczymy spróbuję ale jest 80% szans że skoro ja i młoda miałyśmy skazę to i dzidziol też będzie ją miał a ja po diecie cukrzycowej na pewno nie będę stosować kolejnej bo się wykończę [emoji1751][emoji1751] co ma być to będzie [emoji4][emoji4]

Kurde nie rozumiem tego cukru godzinę po kolacji 126 norma do 140 a dzisiaj rano 103 [emoji17][emoji17] przez sen widocznie źle mi się trawią te dziady [emoji3525]

Ja też nie rozumiem Waszego nakręcania się ja od początku nawet nie pomyślałam że coś może pójść nie tak , i jak czytam nie które to myślę sobie cholera czy ja jestem zła matką że się nie przejmuje? [emoji1745][emoji1745] Jest wiele kobiet które mają realne powody do zmartwień , może pomyslcie o nich zanim kolejny raz będzie panikować że was dzisiaj cycki nie bolą a wczoraj bolały [emoji1751][emoji1751][emoji1751]
 
reklama
Ja karmiłam córkę prawie 3 lata 😍
Może i dlugo, ale nikt mi nie odbierze tej więzi z nią i bliskości.
Stary mowi, że tą czupakabrę bedziemy mm karmić, bo on nie chce, żebym się męczyła 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️ a jaka to męczarnia 🤷‍♀️ bo nie mogę się napić czy wyjsc na dłużej sama z domu? Dla mnie żadna. Facet nie zrozumie 😁 chyba, że mówi tak, bo jest zazdrosny o cycki hahahaha 🤣🤣
Ja musiałam karmić wyłącznie piersią przez dokładnie 6 miesięcy z wyliczonym dniem i dalej rozszerzając dietę karmiłam znowu dokładnie przez 2 lata. Dzień różnicy i chyba bym ataku paniki dostała ale u mnie wszystko musi być zgodnie z planem. Maz nawet dotykać piersi nie może wtedy bo zupełnie tracą one dla mnie wszelka seksualność wiec biedny trochę.

Co do szczepień to ja się boje bo jestem jedna z tych które się kilka lat temu zaszczepiły i później chorowały. Mąż tez w pracy dostał szczepionkę i chorował po niej bardzo długo a on normalnie nigdy nie choruje. Tylko znowu w ubiegłym roku córka miała grypę, później ja i później to nieszczęsne zapalenie płuc i lekarz prosił o szczepienie w kolejnych latach ale ja się boje.
 
A ja zbieram się zaraz do endokrynologa.
Może mi ktoras z Was przybliżyć co on będzie mi robic? W sensie jak te badania wyglądają?
 
A ja bym się napila jakiegoś słodkiego drineczka z lodem

Mój mąż kiedyś mi robił takiego z rumem zimne brzoskwinie z puszki i grenadyna. .. Jak ja za tym tęsknie.. Wczoraj w sklepie widziałam też piękne kieliszki do Margarity... I mi się truskawkowa przypomniała.. 😍💜🤩
Mój na mnie jape drze, ze mi telefon wyrzuci do kosza 🤣

Ja się w kiblu chowam 🙈🙈


Dzień dobry Mamusie 😊
Ja obudziłam się z miękkim brzusiem, bez tego paskudnego uczucia napięcia i bólu, więc wygląda na to, że leżing to najlepsza i sprawdzona terapia 😄 Przyjęłam też magnezik. Dziękuję za wszystkie polecenia seriali 😘 Bez żadnych skrupułów zamierzam obejrzeć wszystko 😁
Tak, jak piszecie - stresik zostanie z nami na zawsze i to zupełnie naturalnie. Ale wyszukiwanie niepotrzebnych problemów i zadręczanie się głupotkami z neta to już świadome robienie sobie i swojemu Dzidziusiowi krzywdy... Mnie to forum absolutnie nie stresuje. Przeżywam bardzo co prawda jak któraś z nas ma problem czy dzieje się jej coś złego... Wiadomo, że życie nie zawsze jest kolorowe. To jednak co innego niż zaprzątanie głowy historiami z neta. Ja pisałam tutaj już kilka razy o infekcjach układu moczowego, że w poprzedniej ciąży miałam ich kilka, a raz nawet dostałam zapalenia nerek (było bardzo poważnie). Brałam masę antybiotyków i innych leków, miałam niewydolną szyjkę, podczas porodu przeszłam masywny krwotok, i ani mi, ani Nikosiowi nic się nie stało 😊 Tak więc jeśli ma być dobrze to dobrze będzie.
Dobrego dnia dla Was 😘 I trzymam kciuki za wizyty oraz badania ❤️❤️❤️

Ja dzisiaj chyba lezing... Bo coś dziwnie boli. Z łatwiejszych seriali to Grace i Frankie... I fajny był też pierwszy sezon Już nie żyjesz 😉
 
Dziewczyny, zawsze jest stres i zawsze będzie. W ciąży czy jak juz urodzimy. Zawsze będzie nas cos niepokoić, bo matki takie juz są.
Ale nie mozna popadac w paranoje. Cieszyć się trzeba kazdym dniem i przede wszystkim wysypiać się w ciąży, bo jak urodzimy niezawsze możemy liczyć na porządny sen 😁 zaczną się być może kolki potem ząbki i tak w kółko 😁
Wiec zamiast brac do glowy, śpijmy jak najwięcej 😁
Powiem szczerze ze mi taki stres minal po 2 urodzinach syna :) wcześniej to stresował mnie byle katarek a teraz wyluzowalam mam nadzieje ze zostanie mi to przy drugim dziecku :))
 
Ja tez uwielbiałam karmić piersią. Syn odrzucił mnie jak miał 9 mies, więc długo się nie karmiliśmy. Teraz myślę że może i dobrze, bo nie było cyrków z odstawieniem.

Dzień dobry. My obiad mamy z wczoraj. Uwielbiam takie dni gdzie nie musze nic robic. Moge poświęcić się w pełni i bawić się z synem cały dzień :)
U mnie cyrków powiem Ci nie było. Przygotowywałam córkę na odstawienie.
Powiem szczerze ze mi taki stres minal po 2 urodzinach syna :) wcześniej to stresował mnie byle katarek a teraz wyluzowalam mam nadzieje ze zostanie mi to przy drugim dziecku :))
Moja córka ma 7 lat i nadal martwię się o nią. Panikuje. Ale to jest łobuz. Dosłownie.
Wczoraj wpadła na pomysł grzebać w kontakcie! Dziewczyny jak jebutnęło, korki wysadziło! Ta z krzykiem! Jestem pewna, że moja siostra, a jej matka chrzestna musi nad nią czuwać, bo dzięki bogu nic jej się nie stało. A wiadomo jak to mogło się skończyć.. Mam z nią milion światów i nie mogę jej z oka spuścić, bo nigdy nie wiem na jaki pomysł wpadnie 🤦‍♀️
 
To w takich sytuacjach rozumiem ze sie stresujesz moj jest grzeczny, rozważny tfu tfu więc mozna powiedzieć ze poki co mam spokój z głupimi pomysłami :) i tak sie nie martwię
 
Co do drinków - bezalkoholowe mojito to smak mojej 1 ciazy😜 wtedy straszne upały były, bo termin na wrzesień i mąż mi zawsze robił limonkę z mięta, cukrem trzcinowym, lodem i woda gazowana, pyyycha. Teraz bym sie bała o gardło, bo jest bardzo podatne na zimne, głównie przez ten refluks... wiec pewnie sie ograniczę do grzancow z piwa bezalkoholowego albo po prostu wyciśnięte cytrusy z imbirem i miodem na ciepło😉
 
Wymiotujesz? Bo ja mam tylko mdłości, a wcześniej brak apetytu, jadłam bo musiałam. Na szczęście szkrab pokazuje, że jest taty i ma coraz większy apetyt :D
Jeśli wymiotuje to raz na kilka dni, zdarzają się jeszcze mdłości i brak apetytu mam praktycznie cały czas. Niestety czasem jak mnie najdzie to jem dużo i potem brzuszek dokucza.
 
reklama
U mnie cyrków powiem Ci nie było. Przygotowywałam córkę na odstawienie.

Moja córka ma 7 lat i nadal martwię się o nią. Panikuje. Ale to jest łobuz. Dosłownie.
Wczoraj wpadła na pomysł grzebać w kontakcie! Dziewczyny jak jebutnęło, korki wysadziło! Ta z krzykiem! Jestem pewna, że moja siostra, a jej matka chrzestna musi nad nią czuwać, bo dzięki bogu nic jej się nie stało. A wiadomo jak to mogło się skończyć.. Mam z nią milion światów i nie mogę jej z oka spuścić, bo nigdy nie wiem na jaki pomysł wpadnie 🤦‍♀️
Ja o wyczynach syna nie muszę pisać - każda mama która przeszła przez okres pomiędzy roczniakiem a dwulatkiem wie co przeżywam😳😰😈 dodam tylko że mój jest wyjątkowo żywym dzieckiem...
Śmieję się często że to jest złoty okres w życiu mojego synka który wprost proporcjonalnie przekłada się na ilość moich siwych włosów...
 
Do góry