Byłam dzisiaj na połówkowych. Niby wszystko dobrze, wszystko się dobrze rozwija, dzidziuś ładnie rośnie itd ale zaniepokoiła mnie informacja o niedomykalności zastawki trójdzielnej u maluszka. W karcie mam właśnie wpisane to i podejrzenie VSD. Kazała się nie stresować, bo to nic groźnego w razie czego, ale że możliwe że jest taki ubytek. Możliwe że sam zniknie za jakiś czas, ale zaleciła badanie echokardiograficzne za ok 4-6 tygodni. Czy miała któraś z Was do czynienia z taką wadą ? Serduszko pięknie bije i myślałam że wszystko będzie dobrze. Ponoć nawet gdybym nie wykonała tego badania w ciąży to nie jest to powód do jakiejś wzmożonej czujności przy porodzie, a można to badanie wykonać noworodkowi, ale mimo wszystko....