Hej dziewczyny... miesiącami po cichu obserwowałam forum i chyba czas się już ujawnić staramy się od maja 2019. Rok temu we wrześniu się udało,czyli dość szybko od początku starań, bo w 4 cyklu. Jednak poroniłam. Puste jajo płodowe. Przez zawirowania ze zmianą lekarza zabieg miałam zrobiony w prawie 13tc. Przez pierwsze 2msc nie chciałam wracać do tematu ciąży. Potem mi przeszło i wróciliśmy do roboty. Aktualnie jestem w trakcie pierwszego cyklu na clo, 23dc.. błagam, trzymajcie kciuki... objawów w sumie brak (dziś tylko boli mnie lekko macica), ale to może i dobrze, bo zawsze jak były to na @ się kończyło. Jutro robię progesteron, troszkę się stresuję. No i z niecierpliwością czekam do poniedziałku na testowanie, troszkę wyrobiłam sobie cierpliwość bo mój chłopak ma we wtorek urodziny i chciałabym dać mu test w prezencie... ❤