Cześć dziewczyny!

jestem w podobnej sytuacji.. 9 listopada miałam test bety na poziomie 105.5 (sądzilam, że to duży wynik..) dwie kreski na wszystkich testach ciążowych więc byłam przekonana, że jestem w tej ciąży już na 100%. Wczoraj wizyta u lekarza i sprowadził mnie na ziemię. Lekarz powiedział, że wynik jest bardzo mały, na USG oczywiście z takim wynikiem nic też nie było widać. Powiedział, że może być to ciąża biochemiczna i jeżeli pojawi się krwawienie to żeby traktować to jak normalny okres. Kazał zrobić betę jeszcze jutro i w poniedziałek. Ciekawa jestem jutrzejszego wyniku.