Ja z babyboom [emoji846]
Dziewczyny a Wy korzystacie z aplikacji Babyboom czy normalnie że strony piszecie tak jak ja? [emoji848]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny a Wy korzystacie z aplikacji Babyboom czy normalnie że strony piszecie tak jak ja? [emoji848]
Dziewczyny a Wy korzystacie z aplikacji Babyboom czy normalnie że strony piszecie tak jak ja? [emoji848]
Laaaski, jaką była jeszcze apka do testów owu?
Ps. Używam apki babyboom logo na białym tle
To w takim razie warto wybrać się do gina na monitoring co z pęcherzykami i jakie duże itp czy pękają a jeśli nie to działania. [emoji110]
A badania robiłaś? Warto zrobić hormony?
Wybacz, ale nie wiem co kto robił już [emoji6]
Nie robiłam jeszcze nic, moja gin powiedziała, że bez badania nasienia nie ma co robić mi czegokolwiek, czym mnie zirytowała i więcej do niej nie pójdę. W lipcu jak byłam to miałam pęcherzyk 22mm (tydzień po tym jak miałam mieć owu, ale wtedy byłam na ostrej diecie i okres mi się o tydzień spóźnił) akurat dzisiaj byłam sprawdzić czy przechodziłam toksoplazme, bo wzięliśmy kota, a to ponoć źle jak się wcześniej nie miało. A stwierdziłam skoro już i tak mnie kłują, dzień pasuje to i proga zrobię [emoji16] i w sumie dobrze, że zrobiłam bo już wiem, że coś nie tak jest... Juz szukam jakiegoś dobrego gina i się zapisuję, nie ma co czasu tracić, już wystarczająco zmarnowałam przez tamtą
Mi się wydaje, że ta ginekolog dobrze mówiła, zamiast zacząć od Ciebie skomplikowane badania, żeby coś znaleźć lepiej zacząć od partnera bo to może w jego plemnikach jest jakiś problem i wystarczy tylko poprawić ich parametryNie robiłam jeszcze nic, moja gin powiedziała, że bez badania nasienia nie ma co robić mi czegokolwiek, czym mnie zirytowała i więcej do niej nie pójdę. W lipcu jak byłam to miałam pęcherzyk 22mm (tydzień po tym jak miałam mieć owu, ale wtedy byłam na ostrej diecie i okres mi się o tydzień spóźnił) akurat dzisiaj byłam sprawdzić czy przechodziłam toksoplazme, bo wzięliśmy kota, a to ponoć źle jak się wcześniej nie miało. A stwierdziłam skoro już i tak mnie kłują, dzień pasuje to i proga zrobię [emoji16] i w sumie dobrze, że zrobiłam bo już wiem, że coś nie tak jest... Juz szukam jakiegoś dobrego gina i się zapisuję, nie ma co czasu tracić, już wystarczająco zmarnowałam przez tamtą