Ja już tę listę zweryfikowałam...w zasadzie do minimum..resztę kupimy na bieżaco.
Ale i tak zostało sporo do kupienia...mąż mówi, że najlepiej wszystko za jednym razem. Tylko u nas nie ma za bardzo gdzie(nie ma jednego super sklepu ) i trzeba będzie pojeździc po kilku...to normalne w jednym jest to w innym tamto. Ale muszę to zrobić niebawem bo zaczynam sięszyko męczyć inie wiem, czy wytrzymam taki maraton zakupowy.
;-)
Ale i tak zostało sporo do kupienia...mąż mówi, że najlepiej wszystko za jednym razem. Tylko u nas nie ma za bardzo gdzie(nie ma jednego super sklepu ) i trzeba będzie pojeździc po kilku...to normalne w jednym jest to w innym tamto. Ale muszę to zrobić niebawem bo zaczynam sięszyko męczyć inie wiem, czy wytrzymam taki maraton zakupowy.
