Test owulacyjny a ciąża

[olivia1011]

Hejka dziewczyny.
Mam pytanie
Ponieważ na czytałam się dużo na temat testów owulacyjnych które mogą potwierdzić ciąże, chciałabym się was poradzić
Więc jestem już kilka dni przed okresem, w dni płodne, owulacje kochałam się z narzeczonym. Dzis zrobiłam test owu I była. I w szoku ponieważ testowałam równe 5dni podczas dni płodnych i w pierwsze dni kreska była bardzo słaba dopiero później wyszła mocna . Więc skoro jestem już dawno po owu I zbliża mi się miesiączka, dlaczego test wykazał 2mocne kreseczki?

 

[frez.ja1987]

Masz ochotę zostać moja siostra?
Dokladnie to samo mnie zastanawia?
Albo robienie zdjęć testom ciążowym aparatem Nikona, nakładanie filtrów, robienie zdjęcia „w tle” a potem „czy tu coś widać”?
No pewnie. Jak wyostrzasz dodatkowa kreskę, nalozysz biały filtr na tło na którym ona się znajduje i podkolorujesz ja troszkę to pewnie, ze na zdjęciu ona jest.

Mów mi siostro

O "podrasowanych" zdjęciach to już wgl nie wspomnę. Wiadomo, że jak pokombinujesz, to możesz sobie nawet i namalować kreskę na negatywnym teście. I co to zmieni? Najpierw usłyszysz, "gratulacje" a potem i tak przyjdzie@

 

[DarkAsterR]

Mów mi siostro

O "podrasowanych" zdjęciach to już wgl nie wspomnę. Wiadomo, że jak pokombinujesz, to możesz sobie nawet i namalować kreskę na negatywnym teście. I co to zmieni? Najpierw usłyszysz, "gratulacje" a potem i tak przyjdzie@

No właśnie, siostro.
Jak się uprzesz to coś zawsze zobaczysz.
Nie wiem, mnie testy zawsze wychodziły jasne i oczywiste.

 

[frez.ja1987]

No właśnie, siostro.
Jak się uprzesz to coś zawsze zobaczysz.
Nie wiem, mnie testy zawsze wychodziły jasne i oczywiste.

A wiesz dlaczego? Bo nie robiłaś 10 dni przed terminem. Tylko o czasie. I wracamy do punktu wyjścia. Cierpliwość. Ale nie mają jej teraz, nauczą się jej przy dzieciach

 

[PaulaAAA1]

Masz ochotę zostać moja siostra?
Dokladnie to samo mnie zastanawia?
Albo robienie zdjęć testom ciążowym aparatem Nikona, nakładanie filtrów, robienie zdjęcia „w tle” a potem „czy tu coś widać”?
No pewnie. Jak wyostrzasz dodatkowa kreskę, nalozysz biały filtr na tło na którym ona się znajduje i podkolorujesz ja troszkę to pewnie, ze na zdjęciu ona jest.

A kto pisał o filtrze, widocznie Pani z takich manewrów korzystała!

 

[PaulaAAA1]

A wiesz dlaczego? Bo nie robiłaś 10 dni przed terminem. Tylko o czasie. I wracamy do punktu wyjścia. Cierpliwość. Ale nie mają jej teraz, nauczą się jej przy dzieciach

A Pani to chyba brakuje jednak trochę empatii i zrozumienia.

 

[Ewamewa85]

Wiecie co ale to trochę nieporządku jak się zachowujecie. Jakieś insynuacje a wystarczyło fajnie z empatią odpisać. Mam wrażenie że co niektóre tutaj rozum pozjadaly zamiast życzliwości w sobie trochę znaleźć . Każda która się starała stara o dziecko szuka każdej nadziei na to że jednak to ciąża i wydaje mi się że po to są takie forum. A nie jakieś teksty i głupie docinki. Pytam komu to służy ? Bo napewno nie osobie pytającej a raczej osobie odpowiadającej która pokazuje że empatii w sobie nie ma za grosze. Dorosłe kobiety a brak zrozumienia i do tego szyderczosc i zarozumiałość.

 

[frez.ja1987]

A Pani to chyba brakuje jednak trochę empatii i zrozumienia.

I tu się Pani myli. Ale oczywiście może sobie Pani uważać jak chce. Rozumiem, że ktoś może nie chcieć dzieci w tej chwili lub wcale i na do tego prawo. Rozumiem, że ktoś pragnie dziecka, a od kilku cykli nie jest wstanie ujrzeć dwóch kresek. No chyba, że pobłażanie niewiedzy i powtarzaniu nieprawdziwych faktów to dla Pani zrozumienie i empatia. Bo ja niestety nie wiem, jak ktoś może nie planować ciąży, a się nie zabezpieczać i później panikować i pytać na forum "czy jestem w ciąży?". Przecież nikt tu nie wykona testu czy badania. Tak samo nie ogarniam, jak można pisać, że dwa dni po stosunku pojawia się jakiś niecodzienny objaw i pytać czy to objaw ciąży. Nie wspomnę o tym, że ktoś kolejny piszę, że tak, u niego tak było. Zaklinanie rzeczywistości, nie sprawi, że ciąża magicznie się pojawi.

 

[Ewamewa85]

I tu się Pani myli. Ale oczywiście może sobie Pani uważać jak chce. Rozumiem, że ktoś może nie chcieć dzieci w tej chwili lub wcale i na do tego prawo. Rozumiem, że ktoś pragnie dziecka, a od kilku cykli nie jest wstanie ujrzeć dwóch kresek. No chyba, że pobłażanie niewiedzy i powtarzaniu nieprawdziwych faktów to dla Pani zrozumienie i empatia. Bo ja niestety nie wiem, jak ktoś może nie planować ciąży, a się nie zabezpieczać i później panikować i pytać na forum "czy jestem w ciąży?". Przecież nikt tu nie wykona testu czy badania. Tak samo nie ogarniam, jak można pisać, że dwa dni po stosunku pojawia się jakiś niecodzienny objaw i pytać czy to objaw ciąży. Nie wspomnę o tym, że ktoś kolejny piszę, że tak, u niego tak było. Zaklinanie rzeczywistości, nie sprawi, że ciąża magicznie się pojawi.

Ale skąd w tobie takie nastawienie ? Jak można tak odpowiadać dziewczynie która tylko pyta . Zadaje pytania po ludzku myśli sobie fajne forum i trafia na taką osobę jak ty. Proste pytania cię przerosły czy empatia emigrowała do innego kraju ?

 

[DarkAsterR]

A wiesz dlaczego? Bo nie robiłaś 10 dni przed terminem. Tylko o czasie. I wracamy do punktu wyjścia. Cierpliwość. Ale nie mają jej teraz, nauczą się jej przy dzieciach

Nawet gorzej...robiłam po czasie. Bo nie miałam głowy żeby pilnować. Podchodziłam do tego na zasadzie, ze jak ma być to będzie.

A kto pisał o filtrze, widocznie Pani z takich manewrów korzystała!

Jak się nie zna historii to może lepiej nic nie mówić?
Nie musiałam z niczego korzystać, moje kreski były widoczne wtedy, kiedy miały być i naprawdę nie musiałam niczego filtrować.

Wiecie co ale to trochę nieporządku jak się zachowujecie. Jakieś insynuacje a wystarczyło fajnie z empatią odpisać. Mam wrażenie że co niektóre tutaj rozum pozjadaly zamiast życzliwości w sobie trochę znaleźć . Każda która się starała stara o dziecko szuka każdej nadziei na to że jednak to ciąża i wydaje mi się że po to są takie forum. A nie jakieś teksty i głupie docinki. Pytam komu to służy ? Bo napewno nie osobie pytającej a raczej osobie odpowiadającej która pokazuje że empatii w sobie nie ma za grosze. Dorosłe kobiety a brak zrozumienia i do tego szyderczosc i zarozumiałość.

Prosze używać slow, których znaczenie rozumiesz.

 

[Ewamewa85]

Nawet gorzej...robiłam po czasie. Bo nie miałam głowy żeby pilnować. Podchodziłam do tego na zasadzie, ze jak ma być to będzie.



Jak się nie zna historii to może lepiej nic nie mówić?
Nie musiałam z niczego korzystać, moje kreski były widoczne wtedy, kiedy miały być i naprawdę nie musiałam niczego filtrować.




Prosze używać slow, których znaczenie rozumiesz



I vice versa bo widać pojęcia nie masz zerowego a zgrywasz się na znawczynie tylko pytam czego ? Sarkazmu ?