wrześniowe mamy 2021

[Marcelina007]

A jakie plany na walentynki?

Męża nie ma , muszę z synem na zawody karate jechać ... ale co tam , sensejów tam pełno będzie ... a wiadomo „ za mundurem panny sznurem „ a raczej kimono puki brzucha nie widać można oko zawiesić tam czy uwdzie

 

[AgnesSweden]

Słyszałam kiedyś takie zadnie: spróbuj wybrać imię dla dziecka A dowiesz się Oki ludzi nie lubisz

U Nas cały czas dyskusje trwają. Póki co brakuje nam 100% zgody.

Coś w tym jest

 

[helloitsmeanna]

Dziewczyny nie chodzi o zamykanie ust, chodzi o przesadne zamartwianie się zupełnie bez podstaw ja na tematy polityczne zawsze chętnie porozmawiam, tak samo o szczepieniach czy innych ciężkich tematach.
Chodzi mi o nakręcanie siebie nawzajem na obawy, stres i nadmierne reakcje na nasz stan.

Całuje :-)

 

[natka2307]

Taka prawda jest że każdemu imię kojarzy się inaczej dobrze albo źle np. Szymon piękne imię , ale u nas nikt tak nie nazwał dziecka od 30 lat bo jest tu taki trochę niepełnosprawny pijaczyna i jak ktoś powie Szymek to wiadomo o kogo chodzi.

Ciekawe, czy odważy się ktoś i przelamie te skojarzenie

 

[AgnesSweden]

Męża nie ma , muszę z synem na zawody karate jechać ... ale co tam , sensejów tam pełno będzie ... a wiadomo „ za mundurem panny sznurem „ a raczej kimono puki brzucha nie widać można oko zawiesić tam czy uwdzie

, a oni tacy wysportowani,może być miło dla oka

 

[Martynax]

A jakie plany na walentynki?

ja mam roczek córki w niedziele córka się urodziła 17.02 a 16.02 mamy rocznice ślubu. Taki sobie prezent sprawiliśmy w zeszłym roku

 

[Slonko_1]

Ja niestety muszę jechać do jubilera żeby mi rozcięli obrączkę Mam nadzieję że mają taki sprzęt .

A próbowałaś zdjąć na mydło. Ja bym ci przycięła za darmo. Albo są sposoby na nitkę. Nigdy nie musiałam próbować.

 

[sky_84]

Ja chodziłam do lekarki, i właśnie rozmawiałam z nią o USG. Ona jako ginekolog w ciąży mówiła, że codziennie ją korciło aby sobie samej zrobić USG i zobaczyć go u malucha, zwłaszcza jak codziennie przyjmowała ciężarne pacjentki i im to USG robiła. Ale nie robiła, bo jeśli nie ma żadnych problemow to zbyt częste USG może mieć negatywny wpływ, na początku wystarczy jedno USG na miesiąc, potem lekko częściej.

Nie ma badań, które potwierdzają negatywny wpływ USG na płód, a wykonuje się tych badań codziennie miliardy na świecie

 

[Cantosowa]

USG w żaden sposób nie wplywa na płód, te fale przez niego przelatują, ale nie oddziałują z komórkami. Doppler powoduje podgrzanie mejscowe, ale USG nie. Lekarz powinien się douczyć fizyki...

Może chodziło mu o Dopplera? Wydaje mi się, że trzeba ufać przede wszystkim SWOJEMU lekarzowi. Moja mi Dopplera zrobi dopiero w 2. trymestrze i też nie jest zwolenniczką robienia co chwilę USG i najważniejsze jest to, że ja JEJ ufam. Zresztą nic by nie dało na tym etapie USG nawet codziennie robione, gdyby tak było, to byśmy były inaczej zaopiekowane. To oczywiście tylko moje zdanie, jeśli komuś lekarz zaleca USG co tydzień, to niech chodzi

 

[Marcelina007]

, a oni tacy wysportowani,może być miło dla oka

Jeszcze te gole stopy i gola klata mmmm i te czarne pasy . Chyba mężowi kupię takie kimono żeby hasał po chałpie