Witam kobietki, dziś powiedzialam szefowej o ciąży, poryczalam się oczywiście


bardzo się ucieszyła, kazdy też czakal na tą wiadomość bo jestesmy z moim pół roku po ślubie.
Zareagowała pozytywnie, od razu zmienila mi godziny pracy na lżejsze i mam dbać o sobie itp itp, kazalam jej powiedzieć reszcie w pracy bo sama nie miałam odwagi

żeby wiedzieli że maja za mnie dźwigać itp
Już spokojniej się czuje, te słowa na głos 'jestem w ciazy' wywołały łzy

oczywiście każdy pogratulowal i czuje już ulgę ze mam to z głowy