reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy pęcherzyk żółtkowy może zniknąć?

C

Chemik97

Gość
Cześć :) przekopałam pół internetu i nie znalazłam odpowiedzi. Jestem w ciąży. 2 tygodnie temu (11.04) pojawiło się lekkie krwawienie. Do lekarza poszłam 13.04. Pani doktor stwierdziła podejrzenie ciąży pozamacicznej - pęcherzyk ciążowy niemierzalny, brak zarodka, w ogóle źle jak na 7 tydzień, który wtedy się rozpoczynał. 15.04 zostałam przyjęta w szpitalu, beta wyszła 2500. Mimo to wykluczyli pozamaciczną, pęcherzyk ciążowy 8mm, uwidoczniony pęcherzyk żółtkowy (widoczny wyraźnie na dobrym usg). Przepisano mi Duphaston na krwawienia. 20.04 wizyta kontrolna, beta wyszła 4500. Pęcherzyk 12mm, pęcherzyk żółtkowy widoczny. Pani doktor stwierdziła, że ciąża jest młodsza o 2 tygodnie i mam się jeszcze nie martwić brakiem zarodka ani wolnym wzrostem bety, bo to może być kiepskie usg, a beta i tak jest w normie. 23.04 poszłam prywatnie żeby zobaczyć czy jest zarodek na lepszym usg. Pęcherzyk 15mm czyli wzrost książkowy, jednak Pani doktor stwierdziła puste jajo płodowe. Na moje pytanie co z pęcherzykiem żółtkowym stwierdziła, że musiał się wchłonąć, bo ona go nie widzi. Po tych rozległych wywodach pada moje pytanie - czy on mógł zniknąć skoro 3 dni wcześniej był jeszcze widoczny? Miał ktoś taką sytuację, bo wydaje mi się to nieco dziwne. Za wszelkie odpowiedzi i pomoc bardzo dziękuję :)
 
reklama
Wszystko jest możliwe.U mnie był zarodek z bijącym serduszkiem w 8tyg ,a w 10 tyg trafiłam do szpitala z plamieniem i tam na obrazie USG brak zarodka .Stwierdzono puste jajo płodowe,podobno na tak wczesnym etapie wszystko się może wchłonąć(opinia lekarza że szpitala).Beta 13000,dzień później na kolejnym USG potwierdzone puste jajo i zabieg...ehh
 
U mnie w 7tc był pęcherzyk z zarodkiem i bijącym serduszkiem. W 11tc był tylko pusty pęcherzyk... Na podstawie wielkości pęcherzyka stwierdzili. że ciąża zatrzymała się ok 8tc, czyli kilka dni po wizycie.
Także - moim zdaniem Twoja sytuacja jest prawdopodobna. Wzrost beta hcg jest u Ciebie zbyt mały, osobiście nie znam żadnej sytuacji, że przy tak małym wzroście bety ciąża skończyła się szczęśliwie.
 
A bylas 2 razy u tej samej lekarki? Masz mozliwosc isc do innej, bo dla mnie troche dziwne jest stawianie podejrzenia pozamacicznej tylko na podstawie tego ze pecherzyka nie widac, zwlaszcza ze beta tego 13 kwietnia byla pewnie niska i moglo nie byc go widac... ogolnie moglo byc tak, ze pecherzyk zoltkowy sie skurczyl to rozmiarow niewidocznych na usg i to jest zly znak :( ale skonsultowalabym to jeszcze z innym lekarzem, bo to nigdy nie wiadomo czy lekarka sie nie pomylila.
 
Wszystko jest możliwe.U mnie był zarodek z bijącym serduszkiem w 8tyg ,a w 10 tyg trafiłam do szpitala z plamieniem i tam na obrazie USG brak zarodka .Stwierdzono puste jajo płodowe,podobno na tak wczesnym etapie wszystko się może wchłonąć(opinia lekarza że szpitala).Beta 13000,dzień później na kolejnym USG potwierdzone puste jajo i zabieg...ehh
Bardzo mi przykro :( wydawało mi się, że puste jajo powstaje na etapie powstawania pęcherzyka żółtkowego tj jak się nie pojawi, to jest puste jajo. A tutaj okazuje się, że mój znikający pęchęrzyk żółtkowy to pikuś, bo i zarodek może zniknać :o przerażające
 
U mnie w 7tc był pęcherzyk z zarodkiem i bijącym serduszkiem. W 11tc był tylko pusty pęcherzyk... Na podstawie wielkości pęcherzyka stwierdzili. że ciąża zatrzymała się ok 8tc, czyli kilka dni po wizycie.
Także - moim zdaniem Twoja sytuacja jest prawdopodobna. Wzrost beta hcg jest u Ciebie zbyt mały, osobiście nie znam żadnej sytuacji, że przy tak małym wzroście bety ciąża skończyła się szczęśliwie.
Przykro mi :( też trochę zastanawiam się nad tą betą, ale normy mówią, że jednak taka sytuacja jest możliwa. Może coś ruszy. Zwłaszcza, że czuję się z dnia na dzień coraz gorzej.
 
A bylas 2 razy u tej samej lekarki? Masz mozliwosc isc do innej, bo dla mnie troche dziwne jest stawianie podejrzenia pozamacicznej tylko na podstawie tego ze pecherzyka nie widac, zwlaszcza ze beta tego 13 kwietnia byla pewnie niska i moglo nie byc go widac... ogolnie moglo byc tak, ze pecherzyk zoltkowy sie skurczyl to rozmiarow niewidocznych na usg i to jest zly znak :( ale skonsultowalabym to jeszcze z innym lekarzem, bo to nigdy nie wiadomo czy lekarka sie nie pomylila.
Byłam za każdym razem u tej samej, tylko prywatnie u innej. Podejrzenie pozamacicznej wzięło się z tego, że widziała jakiś szum na jajniku i "zgrubienie" na jajowodzie, które na szpitalnym usg okazało się właśnie pęcherzykiem żółtkowym, a zarówno jajnik jak i jajowód czyste. Poza tym z wyliczeń przyszłam do niej w 7t1d więc spodziewała się zobaczyć zarodek z akcją serca, a tu pustka.
Dziękuję za odpowiedź, całe życie się człowiek uczy :) idę na wizytę 11.05 tylko gdyby to miał być pusty pęcherzyk, to nie chcę truć się Duphastonem tyle czasu
 
@Chemik97 Przyrost 100% bety powinnaś mieć po 72h, U Ciebie go nie ma po 5 dniach... Ja bym jednak nie nastawiała się na pozytywne zakończenie. Jedyna możliwość jest taka, że były dwa pęcherzyki i jedna ciąża się nie utrzymała. Ale to zdarza się naprawdę rzadko. Bardzo mi przykro :( Wiem, że pewnie chciałabyś usłyszeć coś pozytywnego, ale chyba lepiej zaskoczyć się pozytywnie. Zawsze gdzieś ta iskierka nadziei jest.
 
@Chemik97 Przyrost 100% bety powinnaś mieć po 72h, U Ciebie go nie ma po 5 dniach... Ja bym jednak nie nastawiała się na pozytywne zakończenie. Jedyna możliwość jest taka, że były dwa pęcherzyki i jedna ciąża się nie utrzymała. Ale to zdarza się naprawdę rzadko. Bardzo mi przykro :( Wiem, że pewnie chciałabyś usłyszeć coś pozytywnego, ale chyba lepiej zaskoczyć się pozytywnie. Zawsze gdzieś ta iskierka nadziei jest.
Nie nastawiam się na pozytywne zakończenie, bo jest mi to obojętne jak to się skończy. Wolałabym po prostu wrócić do normalnego życia jak najszybciej.
 
reklama
Byłam za każdym razem u tej samej, tylko prywatnie u innej. Podejrzenie pozamacicznej wzięło się z tego, że widziała jakiś szum na jajniku i "zgrubienie" na jajowodzie, które na szpitalnym usg okazało się właśnie pęcherzykiem żółtkowym, a zarówno jajnik jak i jajowód czyste. Poza tym z wyliczeń przyszłam do niej w 7t1d więc spodziewała się zobaczyć zarodek z akcją serca, a tu pustka.
Dziękuję za odpowiedź, całe życie się człowiek uczy :) idę na wizytę 11.05 tylko gdyby to miał być pusty pęcherzyk, to nie chcę truć się Duphastonem tyle czasu
Wiesz co wydaje mi sie, ze cos pomylilas, bo na jajniku nie ma pecherzyka zoltkowego tylkp cialko zolte a to 2 zupelnie inne rzeczy. Moze sprawdz na usg wypis, bo to nie jest to samo... pecherzyk zoltkowy jest w pecherzyku ciazowym taki okragly ring, a cialko zolte ktore wytwarza progesteron jest na jajniku (to ktore lekarka pomylila z ciaza pozamaciczna, bo to sie zdarza lekarze czasem nawet myla to cialko z torbielami). Wiec moze tego pecherzyka zoltkowego jednak nie bylo jeszcze... chociaz z drugiej strony przy pecherzyku ciazowym 15mm powinien juz byc.
 
Do góry