PCOS - stymulacja gonadotropinami

[Mimi94]

Ogólnie to jestem mega podjarana tym, cieszę się, że w końcu to będzie bo kurcze niedługo będą 2 lata jak jestem na stymulacji... Ile można.. No i tutaj wyjdzie czy problem nie tkwi głębiej tzn czy komórki nie są wadliwe, czy dochodzi do zapłodnienia. Może znajdziemy przyzyczne. No ale trochę się stresuję, że @ dostanę później niż przewiduję kalendarzyk i popsuje mi cały grafik w pracy...mi koordynatorka mówiła, że od 8-9dc zaczyna sie monitoring a pisałam z jedną dziewczyną to mówiła, że ona miala od 5dc do punkcji w 9dc codziennie i po punkcji l4

 

[M1a2gda]

Tak, no chyba że jednak nie bo nie ma potwierdzenia o dofinansowaniu

To trzymam kciuki żeby to było już sama wiem jak bardzo bym już chciała mieć to za sobą

Ogólnie to jestem mega podjarana tym, cieszę się, że w końcu to będzie bo kurcze niedługo będą 2 lata jak jestem na stymulacji... Ile można.. No i tutaj wyjdzie czy problem nie tkwi głębiej tzn czy komórki nie są wadliwe, czy dochodzi do zapłodnienia. Może znajdziemy przyzyczne. No ale trochę się stresuję, że @ dostanę później niż przewiduję kalendarzyk i popsuje mi cały grafik w pracy...mi koordynatorka mówiła, że od 8-9dc zaczyna sie monitoring a pisałam z jedną dziewczyną to mówiła, że ona miala od 5dc do punkcji w 9dc codziennie i po punkcji l4

Ja też nie mogę się doczekać... Staram się studzić emocje ale nie da się jak jest wkoncu światełko nadzieji. Ja będę rozmawiać z gin czy L4 da na stymulację,nie będę miała jak pogodzić tego z pracą,pracuje po 10 godz. I też na nocne zmiany,więc ani jak zastrzyków robić,ani jak na monit chodzić tak często. Ja w sumie już miałam hiperstymulacje więc może to weźmie pod uwagę,a jak nie to wezmę od rodzinnej bo boje się powtórki z hiperki. Było to coś okropnego. Tyle jest myśli,obaw, pytań i nadzieji że już bym chciała mieć to za sobą.

 

[Mimi94]

To trzymam kciuki żeby to było już [emoji4]sama wiem jak bardzo bym już chciała mieć to za sobą [emoji4]

Ja też nie mogę się doczekać... Staram się studzić emocje ale nie da się jak jest wkoncu światełko nadzieji. Ja będę rozmawiać z gin czy L4 da na stymulację,nie będę miała jak pogodzić tego z pracą,pracuje po 10 godz. I też na nocne zmiany,więc ani jak zastrzyków robić,ani jak na monit chodzić tak często. Ja w sumie już miałam hiperstymulacje więc może to weźmie pod uwagę,a jak nie to wezmę od rodzinnej bo boje się powtórki z hiperki. Było to coś okropnego. Tyle jest myśli,obaw, pytań i nadzieji że już bym chciała mieć to za sobą.

Też jej się pytałam o l4 wcześniej to powiedziała, że ona może wystawić dopiero po punkcji i żeby zgłosić się do rodzinnego bo on ma większe pole manewru przy l4

 

[Mimi94]

Właśnie miałam telefon. Mamy zgodę! 6.05 idę, będę przed @ więc wszystkiego się dowiem. Mam nadzieję, że do tego czasu mi przyjdą wyniki na chlamydie

 

[M1a2gda]

Też jej się pytałam o l4 wcześniej to powiedziała, że ona może wystawić dopiero po punkcji i żeby zgłosić się do rodzinnego bo on ma większe pole manewru przy

Właśnie miałam telefon. Mamy zgodę! 6.05 idę, będę przed @ więc wszystkiego się dowiem. Mam nadzieję, że do tego czasu mi przyjdą wyniki na chlamydie

No to super dawaj znać co i jak

 

[Mimi94]

Powiem Ci, że po telefonie z Invimedu to łzy same mi płynęły i trzęsłam się, nie mogłam nic zrobić.. Najadłam się tabletek na uspokojenie a teraz mnie żołądek boli [emoji23][emoji2356][emoji2356][emoji2356]

 

[M1a2gda]

Powiem Ci, że po telefonie z Invimedu to łzy same mi płynęły i trzęsłam się, nie mogłam nic zrobić.. Najadłam się tabletek na uspokojenie a teraz mnie żołądek boli [emoji23][emoji2356][emoji2356][emoji2356]

Najgorszy czas to będzie po transferze. Jak się wtedy nie stresować jak to będą takie emocje nie do opisania czy się udalo...Tylko te myśli będą w głowie...oby chociaż było można zasnąć

 

[Mimi94]

Najgorszy czas to będzie po transferze. Jak się wtedy nie stresować jak to będą takie emocje nie do opisania czy się udalo...Tylko te myśli będą w głowie...oby chociaż było można zasnąć [emoji6][emoji6][emoji6][emoji23][emoji23][emoji23]

Trzeba myślę, że się udało. Nosz kurna nam też się należy szczęście!!! Tylko z tego co tam któraś dziewczyna pisała to po transferze trzeba chyba codziennie albo co drugi dzień robić badania hormonów (chyba)

 

[Mimi94]

A

 

[M1a2gda]

Trzeba myślę, że się udało. Nosz kurna nam też się należy szczęście!!! Tylko z tego co tam któraś dziewczyna pisała to po transferze trzeba chyba codziennie albo co drugi dzień robić badania hormonów (chyb

A Zobacz załącznik 1265426

Mam nadzieję że nasze historie będą podobne że też się skończą pozytywnym testem tak jak wspomniałaś Nam też się szczęście należy. Myślę że każdej z Nas... Wkoncu nasze wiadomości przepełni radooooość !!!!!!!!!!!