A to nie dobrze, powinni pomagać i angażować się dzięki temu mąż wraca z pracy a mama ma czas dla siebie

na swojego nie mogę narzekać bo po pracy chwile odpoczywa a potem od 18 mam czas dla siebie żeby sobie w spokoju posiedzieć czy się wykapać

i porobić coś w domu np. poprasować bo nawet takie domowe obowiązki ale bez myśli ze mała się obudzi są dla mnie odskocznią i przyjemnością

a potrzebna jest taka regeneracja bo inaczej bym zwariowała

w weekend z kolei jeden dzień jest cały męża wiadomo tez się nią zajmuje ale to on biega na każde jej zawołanie