A jak u was te męczenie z bólem brzucha się objawiało? Cały czas był płacz czy stęki?biedactwo!A jakie w końcu wzięłaś? zobacz czy w składzie nie ma maltodekstryny ona powoduje bóle brzuszka. mleko żeby cokolwiek powiedzieć musisz dawać min tydz.
nie chce doradzać bo każde dziecko jest inne i zależy co lekarz powie ale naprawdę ja na holle a2 1 nie mam takich problemów. żałuję tylko że tak późno bo na początku się męczyliśmyale lekarz mnie ostrzegał nie wolno zmieniać tak często szalona pani jest a dawal same g...nutramigen, pepti, profutura, combiotik, nan i to wszystko w 1.5 ms
a teraz już ponad 1.5 ms jest na holle i nie narzekamy. no wiadomo już dwa razy rota miał to też nie fajnie ale wiem chociaż że nie od mleka
![]()
reklama
Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 521
Teraz we wtorek 8 tygodni skończone i 4770 g a urodził się 3360 gA ile waży i ile ma tyg?![]()

Niedługo mama
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2020
- Postów
- 2 521
Czyli nie na wszystkie działa albo moja lekarka miała racjęU nas po rotawirusie, który był we wtorek też nic nie ruszyłoJedynie miała gorączkę w nocy 38,5 st i była ciężka nocka. Szczepiłysmy się 6w1.



My szczepimy tymi sanepidowskimi szczepionkami i ciężko jest do wieczornego spania potem już jest ok. Ale w dzień mu podaje 1 dawkę pedicetamolu
Ja też uważam że związek często przechodzi jakiś tam kryzys bo człowiek nie ma po prostu na seks czasu i sił. W moim przypadku to jeszcze ból próbowaliśmy kilka razy ale dla mnie to żadna przyjemność bo przy porodzie popękałam w pochwie i te rany się zagoiły ale nie do końca . I podczas seksu bolą jeszcze. Ale mam takie poczucie że dziecka chcą dwie strony i można wytrzymać różne rzeczyKażdy związek się zmienia gdy pojawia się dzieckonasz instynkt macierzyński powoduje , że na pierwszym miejscu są teraz potrzeby dziecka do tego zmęczenie i o kryzys nie trudno, prawie każdą chwilę która kiedyś poświęcało się mężczyźnie teraz poświęca się dziecku, a do tego musi spać osobno
i jeszcze seks, no niestety dla nas w wiekszosci po porodzie mógłby nie istniec
ale dotrzecie się u was to jeszcze krótko po porodzie później te relacje się normują
ja uważam, że wspólne spanie z partnerem do bardzo dobry początek. Osobiście nie jestem za wspólnym spaniem z dzieckiem całą noc ale przywędrować do nas nad ranem czy w czasie kryzysu zawsze będzie mogł
. Oczywiście przy karmieniu piersią jest wygodnie i dużo lepsza opcja niż wstawanie za każdym razem ale tak jak u nas przy mm to na pewno nie chcę
![]()



karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Doskonale rozumiem, mnie bolało 2 lata, a pierwsze pół roku to aż płakałam z bólu, tak mnie nacięli głęboko po pierwszym porodzieJa też uważam że związek często przechodzi jakiś tam kryzys bo człowiek nie ma po prostu na seks czasu i sił. W moim przypadku to jeszcze ból próbowaliśmy kilka razy ale dla mnie to żadna przyjemność bo przy porodzie popękałam w pochwie i te rany się zagoiły ale nie do końca . I podczas seksu bolą jeszcze. Ale mam takie poczucie że dziecka chcą dwie strony i można wytrzymać różne rzeczyz czasem wszystko wraca do normy
a co do spania to śpimy razem a córka w dostawce przy łóżku.
![]()

A teraz to i libido nie mam. Chociaż wczoraj miałam, pierwszy raz


płacz, stęki, bardzo dużo bąków, naprężony brzuszek i niby robił kupę ale tak mu ciężko to przychodziło. każdy bąk go wybudzał i bolał no nie wiem tego chyba nie da się opisać...A jak u was te męczenie z bólem brzucha się objawiało? Cały czas był płacz czy stęki?

czyli już po kryzysieDoskonale rozumiem, mnie bolało 2 lata, a pierwsze pół roku to aż płakałam z bólu, tak mnie nacięli głęboko po pierwszym porodzie
A teraz to i libido nie mam. Chociaż wczoraj miałam, pierwszy raz![]()

u nas nawet nie będę Wam opisywać nie włożyłam małego do dostawki tylko położyłam do nas obudziliśmy się rano i tak śmierdziało - okazało się że nie założyłam małemu w nocy pieluchy....
no i
nadal się wietrzy nasz materac....więc do romantyzmu i figli daleko
a mały właśnie się u mnie kanguruje w związku z tym, że pogoda do d....



nadal się wietrzy nasz materac....więc do romantyzmu i figli daleko

a mały właśnie się u mnie kanguruje w związku z tym, że pogoda do d....
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Ja też uważam że związek często przechodzi jakiś tam kryzys bo człowiek nie ma po prostu na seks czasu i sił. W moim przypadku to jeszcze ból próbowaliśmy kilka razy ale dla mnie to żadna przyjemność bo przy porodzie popękałam w pochwie i te rany się zagoiły ale nie do końca . I podczas seksu bolą jeszcze. Ale mam takie poczucie że dziecka chcą dwie strony i można wytrzymać różne rzeczyz czasem wszystko wraca do normy
a co do spania to śpimy razem a córka w dostawce przy łóżku.
![]()
Ja też mam ochotę ale mój mąż należy do gatunku ze on może nie uprawiać seksu i trzeba go namawiać. Wiem że to dziwne ale u nas zawsze było na odwrót z tymi sprawami. Z jednej strony teraz mi to na rękę bo chce ale się boje spróbować i jeszcze zero stosunku..
reklama
Nadja_n
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2005
- Postów
- 1 088
No to jak moja i to dziewczynkaMój Antoś w 7 tyg. ważył 5850, 64 cm![]()

Ale my też mężem szczupli ale wysocy raczej. A mała raczej dzieko.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 39 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: