erytrol słownikNie wiem jak smakują erytrocyty

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
erytrol słownikNie wiem jak smakują erytrocyty

Ja to kompletnie wszystko zalecenia są do 6 ms sterylizacja do 1 rz wyparzanieA zapytam, co z miseczkami, kubeczkami itd? Głupie pytanie ale czy to sterylizować?

A najpierw dać butelkę z mlekiem i potem kaszkę czy odwrotnie
Absolutnie nie mam takiego zamiaru chyba że mnie sytuacja zmusiA zapytam, co z miseczkami, kubeczkami itd? Głupie pytanie ale czy to sterylizować?

Ja myślę, że to już lekka przesada sterylizować talerzyki, kubeczki i łyżeczki. Może za pierwszym razem po kupnie, ale potem to już normalnie myć tylko będę.A zapytam, co z miseczkami, kubeczkami itd? Głupie pytanie ale czy to sterylizować?
 
 Dokładnie popieram w 100 %, ja z zabawkami robie tak samo. Na końcu to może jeszcze siebie trzeba byłoby wysterylizowaćJa myślę, że to już lekka przesada sterylizować talerzyki, kubeczki i łyżeczki. Może za pierwszym razem po kupnie, ale potem to już normalnie myć tylko będę.
Jeśli ktoś sterylizuje to ok, każdy robi jak uważa
Ale tak to dziecko nigdy nie nabierze odporności jak będzie miało wszystko sterylne.
Moja to zabawki wszystkie wkłada do buzi, spadają jej nie raz na podłogę to nie lecę tego myć tylko podaje jej i ona dalej do buzi wkłada. Musi mieć jakąś styczność z bakteriami itp, żeby oragnizm mógł się przyzwyczaić i w razie co walczyć.




Hahaha, no dokładnie, bo przecież też mamy styczność ze wszystkim a dzieci potem przytulamyDokładnie popieram w 100 %, ja z zabawkami robie tak samo. Na końcu to może jeszcze siebie trzeba byłoby wysterylizować


Haha dokładnieHahaha, no dokładnie, bo przecież też mamy styczność ze wszystkim a dzieci potem przytulamy
 wogole to położna na początku przestrzegała mnie przed zbytnią sterylnością. Wiadomo każdy ma inny system odpornościowy ale to też rodzice pomagają go kształtować,  przed oczami mi od razu staje moja kuzynka całe życie wychuchana wydmuchana zero odporności taka właśnie wysterylizowana wychowana w takim domu bo ciotka maniaczka  sprzątania, latem w czapce, wiaterek zawiał to katar albo zapalenie gardła
wogole to położna na początku przestrzegała mnie przed zbytnią sterylnością. Wiadomo każdy ma inny system odpornościowy ale to też rodzice pomagają go kształtować,  przed oczami mi od razu staje moja kuzynka całe życie wychuchana wydmuchana zero odporności taka właśnie wysterylizowana wychowana w takim domu bo ciotka maniaczka  sprzątania, latem w czapce, wiaterek zawiał to katar albo zapalenie gardła . Owszem jeśli coś by wskazywało że ma słabą odporność to będę reagować ale póki co nie mam zamiaru do takiego czegoś przyzwyczajać.
. Owszem jeśli coś by wskazywało że ma słabą odporność to będę reagować ale póki co nie mam zamiaru do takiego czegoś przyzwyczajać.To samo miałam napisać ale dziecię mnie zajeło...Nie wiem jak smakują erytrocyty

No to chyba też tak zrobię.....Ja też myślę, że ta opcja chyba lepsza, bo jak się naje mlekiem to nie zje kaszki, a wiadomo, że na początku i tak zje tylko kilka łyżek
A wiecie że ja myślałam że to to samoJa to kompletnie wszystko zalecenia są do 6 ms sterylizacja do 1 rz wyparzanie
ja trochę przedłużę do 7 sterylizacja bo mam wcześniaka
 teraz wygooglowałam...i już wiem od dzisiaj ,że ja sterylizowałam a nie wyparzałam
teraz wygooglowałam...i już wiem od dzisiaj ,że ja sterylizowałam a nie wyparzałamOwszem, jak najbardziej. Tylko ze właśnie tutaj w tym wypadku mam dylemat, czy tam myć normalnie właśnie czy wyparzać czy jak.Ja myślę, że to już lekka przesada sterylizować talerzyki, kubeczki i łyżeczki. Może za pierwszym razem po kupnie, ale potem to już normalnie myć tylko będę.
Jeśli ktoś sterylizuje to ok, każdy robi jak uważa
Ale tak to dziecko nigdy nie nabierze odporności jak będzie miało wszystko sterylne.
Moja to zabawki wszystkie wkłada do buzi, spadają jej nie raz na podłogę to nie lecę tego myć tylko podaje jej i ona dalej do buzi wkłada. Musi mieć jakąś styczność z bakteriami itp, żeby oragnizm mógł się przyzwyczaić i w razie co walczyć.