reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Dokładnie ! Dlatego nie rozumiem tego kierowania na NIPT przy ciążach które maja wskazania do amnio. Marnowanie czasu i pieniędzy…
Kierują bo trzeba zapłacić a amnio jest za darmo..Mnie mimo że wyszlo ryzyko zd 1:8 też zaproponowali test z krwi zamiast amnio...oczywiście zrobilam płatny test tylko dlatego że miałam nadzieję że amnio będzie niepodobne..niestety amniopunkcje ostatecznie i tak zrobiłam
 
reklama
Byłam wczoraj na amnio, ale lekarze orzekli ze ciąża jest jeszcze za mała... wczoraj miałam 15+1 tygodnia. Mam się zgłosić za tydzień. Czy któraś z Pań miała taką sytuację? Mierzyli synka i stwierdzili ze za niski CRL... myślałam ze im wcześniej amnio tym właśnie mniej ryzyka, lekarze stwierdzili odwrotnie. Żeby uniknąć ryzyka trzeba zrobić później, jak dziecko będzie większe. Nie do końca to wszystko rozumiem :(
 
Byłam wczoraj na amnio, ale lekarze orzekli ze ciąża jest jeszcze za mała... wczoraj miałam 15+1 tygodnia. Mam się zgłosić za tydzień. Czy któraś z Pań miała taką sytuację? Mierzyli synka i stwierdzili ze za niski CRL... myślałam ze im wcześniej amnio tym właśnie mniej ryzyka, lekarze stwierdzili odwrotnie. Żeby uniknąć ryzyka trzeba zrobić później, jak dziecko będzie większe. Nie do końca to wszystko rozumiem :(
Z tego co wiem to amnio robi się od 15 tc. Może wiek ciąży źle obliczony albo jest za mało wód płodowych..
 
Cześć!
5.09 na świat przyszła Pola.
Na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze. ;)
Przypomnę, że moje ryzyko ZD 1:570, Pappa 0.25 MOM, Beta 2 Mom, ciąża od 11tc na Acardzie. NIFTY PRO nie wykazało dużego ryzyka trisomii i innych badanych wad. ;)
I niech tak pozostanie. Niech rośnie Ci dziewczyna i pięknie się rozwija.
 
Byłam wczoraj na amnio, ale lekarze orzekli ze ciąża jest jeszcze za mała... wczoraj miałam 15+1 tygodnia. Mam się zgłosić za tydzień. Czy któraś z Pań miała taką sytuację? Mierzyli synka i stwierdzili ze za niski CRL... myślałam ze im wcześniej amnio tym właśnie mniej ryzyka, lekarze stwierdzili odwrotnie. Żeby uniknąć ryzyka trzeba zrobić później, jak dziecko będzie większe. Nie do końca to wszystko rozumiem :(
Dziś udało się zrobić amnio. Nie taki diabeł straszny, przynajmniej na razie. Czy któraś z Pań miała wykonywaną amniounkcję w IMID w Warszawie? Czy wynik przekazują telefonicznie czy w dobie RODO trzeba się po niego zgłosić osobiście?
 
Cześć dziewczyny, przeczytałam kilkaset stron wątku od wczoraj w poszukiwaniu pocieszenia. Odebrałam wyniki testu pappa i mam mętlik w głowie, a do tego zaczynam być zła że w ogóle to badanie zrobiłam. Według USG idealnie zdrowe dziecko, wszystkie wyniki książkowe, jedynie na prenatalnych podwyższone tetno do 172, standardowo ok. 164. NT 2mm, CRL 64mm. Potem przyszły wyniki: wolne beta 0.417 MoM i pappa 0,344. Po wrzuceniu w komputer razem z innymi wynikami plus moim wrodzonym nadciśnieniem wyszły prognozy, w nawiasie skorygowane:
T21 1:604 (1:3777)
T18 1:1475 (1:988)
T13 1:4628 (1:294)
Lekarz stwierdził że jest ryzyko duże, muszę mieć amniopunkcje. Natomiast lekarz genetyk i moja dr prowadząca odradzają amniopunkcję, zalecają test z krwi.
Czy któraś miała podobna sytuacje? Przyznam szczerze że od wczoraj nie śpię i nie jem ze stresu. Pierwsza ciąża, od samego początku podchodzę do niej bardzo ostrożnie bo mam jakieś dziwne przeczucie. Z góry jestem obarczona ryzykiem preeklapsji. Będę wdzięczna za jakiekolwiek odpowiedzi.

Cześć
Miałam podobne wyniki bety (nawet niższe o ile dobrze pamiętam) i wyższe ryzyka od Ciebie. Pisałam na tym forum więc będzie w postach na moim profilu. Serduszko również pow 170. Po konsultacji z wieloma lekarzami położnymi jak czytałam im wyniki zalecali od razu amnio. I zdecydowałam się mimo że usg było książkowe.

Wyniki prawidłowe.

Na połówkowych wyszły nieprawidłowości - niepotwierdzone z kolei na 3cich prenatalnych z echem serca w 28tc (usg książkowe u jednej z najlepszych specjalistek od kardiologii prenatalne i usg).
I teraz tak - obecnie 37+6tc, każde usg z Mała ok, łożysko ok, cisnienie ani razy niepodwyzszone (wręcz przeciwnie b niskie), ja się czuję (fizycznie) cała ciążę wręcz super, a mimo zrobionej amniopunkcji która wykluczyła 20wad czuje....niepokój potworny. Uspokoje się dopiero jak Mała będzie na świecie. Żałuję że nie zrobiłam mikromacierzy ale lekarz robiacy mi amnio odradzał (ja miałam b wysokie ryzyko t13 i t18) z racji właśnie książkowego usg przed samym pobraniem.
Ciągle w tyle głowy mam że o czymś ta biochemia musi świadczyć. Bo skoro nie przedwczesny poród, nie nadciśnienie, nie niewydolność łożyska, amnio ok, to.....co?

Ja - panikara - która nie uspokoiły do końca nawet wyniki amnio - przy testach z krwi nie mogłabym spac do końca ciąży.

Podobnie jak Kasia (podczytuje cały czas i podziwiam wiedzę i sposób jej przekazywania) przy takich wynikach jestem za amniopunkcja.
 
Cześć
Miałam podobne wyniki bety (nawet niższe o ile dobrze pamiętam) i wyższe ryzyka od Ciebie. Pisałam na tym forum więc będzie w postach na moim profilu. Serduszko również pow 170. Po konsultacji z wieloma lekarzami położnymi jak czytałam im wyniki zalecali od razu amnio. I zdecydowałam się mimo że usg było książkowe.

Wyniki prawidłowe.

Na połówkowych wyszły nieprawidłowości - niepotwierdzone z kolei na 3cich prenatalnych z echem serca w 28tc (usg książkowe u jednej z najlepszych specjalistek od kardiologii prenatalne i usg).
I teraz tak - obecnie 37+6tc, każde usg z Mała ok, łożysko ok, cisnienie ani razy niepodwyzszone (wręcz przeciwnie b niskie), ja się czuję (fizycznie) cała ciążę wręcz super, a mimo zrobionej amniopunkcji która wykluczyła 20wad czuje....niepokój potworny. Uspokoje się dopiero jak Mała będzie na świecie. Żałuję że nie zrobiłam mikromacierzy ale lekarz robiacy mi amnio odradzał (ja miałam b wysokie ryzyko t13 i t18) z racji właśnie książkowego usg przed samym pobraniem.
Ciągle w tyle głowy mam że o czymś ta biochemia musi świadczyć. Bo skoro nie przedwczesny poród, nie nadciśnienie, nie niewydolność łożyska, amnio ok, to.....co?

Ja - panikara - która nie uspokoiły do końca nawet wyniki amnio - przy testach z krwi nie mogłabym spac do końca ciąży.

Podobnie jak Kasia (podczytuje cały czas i podziwiam wiedzę i sposób jej przekazywania) przy takich wynikach jestem za amniopunkcja.
Ja się mimo wszystko zdecydowałam na test z krwi, jeżeli wyjdzie coś podejrzanego wtedy na pewno amnio.
Gdzieś czytałam podobny do Twojego przypadek, dziewczyna tez pisała ze mimo wyników cala ciążę się martwiła, problemów zero. Urodziła koniec końców bez jakichkolwiek problemów zdrowe dziecko. Nie zamartwiaj się na zapas, bo równie dobrze Twoja pappa mogła po prostu o niczym nie świadczyć. Trzymam kciuki za zdrówko dziecka ❤️
Mnie podtrzymuje na duchu to, że u mnie już nadciśnienie jest od początku ciąży, było i przed ciążą więc to wpłynęło na wyniki. Liczę na to że na testach z krwi zobaczę 1 do ciągu niekończących się cyfr. Nie wyobrażam sobie co zrobię jeśli będzie inaczej, żadna decyzja nie będzie łatwa
 
Cześć
Miałam podobne wyniki bety (nawet niższe o ile dobrze pamiętam) i wyższe ryzyka od Ciebie. Pisałam na tym forum więc będzie w postach na moim profilu. Serduszko również pow 170. Po konsultacji z wieloma lekarzami położnymi jak czytałam im wyniki zalecali od razu amnio. I zdecydowałam się mimo że usg było książkowe.

Wyniki prawidłowe.

Na połówkowych wyszły nieprawidłowości - niepotwierdzone z kolei na 3cich prenatalnych z echem serca w 28tc (usg książkowe u jednej z najlepszych specjalistek od kardiologii prenatalne i usg).
I teraz tak - obecnie 37+6tc, każde usg z Mała ok, łożysko ok, cisnienie ani razy niepodwyzszone (wręcz przeciwnie b niskie), ja się czuję (fizycznie) cała ciążę wręcz super, a mimo zrobionej amniopunkcji która wykluczyła 20wad czuje....niepokój potworny. Uspokoje się dopiero jak Mała będzie na świecie. Żałuję że nie zrobiłam mikromacierzy ale lekarz robiacy mi amnio odradzał (ja miałam b wysokie ryzyko t13 i t18) z racji właśnie książkowego usg przed samym pobraniem.
Ciągle w tyle głowy mam że o czymś ta biochemia musi świadczyć. Bo skoro nie przedwczesny poród, nie nadciśnienie, nie niewydolność łożyska, amnio ok, to.....co?

Ja - panikara - która nie uspokoiły do końca nawet wyniki amnio - przy testach z krwi nie mogłabym spac do końca ciąży.

Podobnie jak Kasia (podczytuje cały czas i podziwiam wiedzę i sposób jej przekazywania) przy takich wynikach jestem za amniopunkcja.
Bardzo mi miło to usłyszeć :)

z ciekawości - jakie miałaś nieprawidłowości na połówkowych?
 
reklama
Ja się mimo wszystko zdecydowałam na test z krwi, jeżeli wyjdzie coś podejrzanego wtedy na pewno amnio.
Gdzieś czytałam podobny do Twojego przypadek, dziewczyna tez pisała ze mimo wyników cala ciążę się martwiła, problemów zero. Urodziła koniec końców bez jakichkolwiek problemów zdrowe dziecko. Nie zamartwiaj się na zapas, bo równie dobrze Twoja pappa mogła po prostu o niczym nie świadczyć. Trzymam kciuki za zdrówko dziecka ❤️
Mnie podtrzymuje na duchu to, że u mnie już nadciśnienie jest od początku ciąży, było i przed ciążą więc to wpłynęło na wyniki. Liczę na to że na testach z krwi zobaczę 1 do ciągu niekończących się cyfr. Nie wyobrażam sobie co zrobię jeśli będzie inaczej, żadna decyzja nie będzie łatwa
Na forum jest też wątek Dziewczyny, u której nifty albo Sanco nie pamiętam, wyszły ok i zero wad, a wady potem zaczęły się pojawiać i dopiero amnio pokazało. Dziecko było chore, miało wadę genetyczną, której test z krwi po prostu nie badał. I ja mam takie mieszane uczucia... Moim zdaniem test NIPT to można robić, jak się ma bardzo niskie ryzyka i po prostu chce się znać płeć albo się martwi i tak o chce sobie zrobić. Jeśli są zalecenia do amnio, to moim zdaniem szkoda kasy i psychiki na nipt... Ale to oczywiście tylko moje zdanie :)
 
Do góry