Marcowe mamy 2021

[ilmenau]

Pozdrawiamy z rannych zabaw (Ps. Jak oduczyc dziecko obrywania tych obrzeży? Dla niej najlepsza to zabawa)

Nie oduczaj! Potem będzie zabawa jak będzie raczkowac - podniesiesz jej te ranty, żeby tworzyły kat 90 stopni z mata a ona będzie do nich przychodzić i uklepywac. Po pół godziny takiej zabawy na początku raczkowania drzemka murowana a ty masz czas dka siebie

Nelunia też pozdrawia w swoim pierwszym kucyku Zobacz załącznik 1319662

I wytrzymała? Moja starsza przez pierwsze 1.5 roku ba założenie czegoś na włosy reagowała płaczem. Teraz potrafi przytargać nie wiem skąd 20 spinek i kazać sobie je wpinać we włosy

Wooow włoski świetne , po kim odziedziczone ?
Ja jak byłam mała to lysinka , natomiast Lili po porodzie miała czarne włoski, powycieraly się, ale teraz znowu zaczynają rosnąć .
Poniżej wspominki

Cudne są takie wspomnienia. Ale ten czas leci!



U nas pierwsza marchewka, szału nie bylo ale w przypadku młodego chyba wygra blw, bo papki nie chciał ale wziął do ręki kawałek i memlal sobie. W weekend dam mu ziemniaczka, bo spodziewam się ze pietruszka też szału nie zrobi

Byłam też dzisiaj u fizjoterapeuty uroginekologicznego na wizycie po porodzie, trochę późno ale cóż no i mięśnie brzucha jeszcze jako tako ale musimy się zająć mięśniami dna miednicy, więc działam

A w temacie alko to ja też niepiwna, niewódkowa ale za winkiem i cydrem tęsknię... Ostatni raz piłam w lipcu 2018.

 

[Mama Mia!]

O tak tak, ta wódeczka owszem bardzo dobra. Czekam na drineczka z wódeczki, jeszcze trochę mąż wtedy przejmie córkę na cały wieczór i noc, a ja z przyjaciółką idziemy w tango. Pewnie po jednym drinku umrzemy ale co tam.

Ja nie karmię piersią więc od czasu pozwalam sobie na lampkę czerwonego wina. Ostatnio jednak pierwszy raz wypiłam jedno Mojito i tak jak piszesz czułam się jakbym z 5 drinków wypiła

 

[Mama Mia!]

O to widzisz ja za to whisky nie mogę, jest dla mnie za ciężkie. Zawsze fatalnie się dla mnie kończy picie i na drugi dzień ciężki kac z bólem żołądka.

Oj tak tego też nie cierpię dlatego góra dwa kieliszki wina bo wiem, że po tym nie ma żadnych kacowych konsekwencji

 

[Mary2094]

I dla mnie alkohol mógłby nie istnieć

Latem zimno piwko jeszcze jeszcze ale reszta... Fuuu strach przed kacem paraliżuje

Ja artystka a sztuka lubi dym

Jezu nie palę już prawie 2 lata. Gdy mialam szyję w kołnierzu ortopedycznym nie chciało mi sie wychodzić na balkon i tak rzuciłam.

 

[karoo-kp]

Jezu nie palę już prawie 2 lata. Gdy mialam szyję w kołnierzu ortopedycznym nie chciało mi sie wychodzić na balkon i tak rzuciłam.

Świetny powód
Ja za to jako wymówkę dlaczego nie piję ciagle podaję, że karmię piersią nawet nie wiedziałam, że tak często będę pytana, kiedy się z kimś napiję, póki piłam na imprezach to nie zauważałam tego.

 

[Mary2094]

Świetny powód
Ja za to jako wymówkę dlaczego nie piję ciagle podaję, że karmię piersią nawet nie wiedziałam, że tak często będę pytana, kiedy się z kimś napiję, póki piłam na imprezach to nie zauważałam tego.

Po 10 latach palenia to mój mąż sam w to nie wierzył że nie chce mi się palić

 

[Vaness]

O to widzisz ja za to whisky nie mogę, jest dla mnie za ciężkie. Zawsze fatalnie się dla mnie kończy picie i na drugi dzień ciężki kac z bólem żołądka.

bo tego nie pije się dużo to się smakuje

 

[Vaness]

Jezu nie palę już prawie 2 lata. Gdy mialam szyję w kołnierzu ortopedycznym nie chciało mi sie wychodzić na balkon i tak rzuciłam.

Ja nie znoszę fajek i jak ktoś jest w moim otoczeniu to uciekam, nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi się dzieckiem zajmował kto pali a jak widzę opiekunki albo matki w parku w jednym ręku papieros w drugim dziecko to krew mnie zalewa wiem straszne dyskryminacja jak nic

 

[Vaness]

Świetny powód
Ja za to jako wymówkę dlaczego nie piję ciagle podaję, że karmię piersią nawet nie wiedziałam, że tak często będę pytana, kiedy się z kimś napiję, póki piłam na imprezach to nie zauważałam tego.

rany mnie nikt nie pyta może wychodzą. założenia że mamuśka piłam ostatnio z 5 lat temu bo cały czas starania

 

[Mary2094]

Ja nie znoszę fajek i jak ktoś jest w moim otoczeniu to uciekam, nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi się dzieckiem zajmował kto pali a jak widzę opiekunki albo matki w parku w jednym ręku papieros w drugim dziecko to krew mnie zalewa wiem straszne dyskryminacja jak nic

Teraz jak nie palę to też mnie to wkurza a teść i mój tata pali. Wkurza mnie to ze człowiek najzwyczajniej śmierdzi. Zaczęło mi przeszkadzać cos co kiedyś kompletnie mi nie przeszkadzało