OMG jak wczoraj było cudownie, Antoś ładnie spał, miał dobry humor tak dzisiaj jest katastrofa. Początek dnia, a ja jestem już bez energii

. Antek pierwszą pobudkę miał o 1 dostał mleko, poprzytulałam go i zasnął, później pobudka o 2 i 40 min na rękach owszem spał, ale nie dał się odłożyć, kiedy go odłożyłam pospał raptem 30 min i powtórka z rozrywki i tak do 6:30

i od 6:30 do teraz cały czas aktyny siedzi w wózku, rozmawia, cieszy się, o co chodzi

wychodzi chyba z założenia, że matka spać nie może