reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Ja jestem ryba i moja Iga też:)
To tak z Waszych opisów stworzę siebie...uczynna i nie odmawia pomocy...ale za to niestety jak piszę Vanes często wykorzystywana i chociaż wie o tym to nic z tym nie robi żeby nie sprawić komuś przykrości...czy spokojna?No nie bardzo.. szalona..taka dusza towarzystwa z dużym poczuciem humoru i mega dystansem do siebie..uwielbia dzieci...ale niestety bardzo emocjonalna-potrafię płakać na średniej jakości melodramacie🤣...duszę czasami w sobie wszystko ale raz na jakiś czas oczyszczam swoja duszę ale wtedy przez pół dnia jest hardcore:)


Hehe też 3 razy czytałam i sobie myślę ...może ma być skórę a nie jakąś "kurę"....później że może rodzice mają kurę i podziobała Nastkę?To by była masakra.
Już widzę to kurę ale oskubaną a nie obszczypaną🤣
Kurcze mam nadzieję , że dzisiaj już lepiej z Nastki pipunią🤗Bo u nas tak się mówi na dziecięce "narządy":)
Ale to określenie z kurą zrobiło mi dzień...śmieję się jak głupia:)
Jak wróci stary i coś nie halo będzie z moją waginą to mu powiem , że mam "obszczypaną kurę"...ciekawe czy się domyśli...gorzej jak pomyśli że mu rosół chcę ugotować🤣
Pipcia też mówię 😂
Do męża to inaczej mówię 😂 typu "wejdź do komnaty" czy coś 😂
 
reklama
większość rybek, które znam mają takie cechy jak opisałaś. jedynie moja mama się wyłamuje - postrzelona imprezowiczka, nie da sobie w kaszę dmuchać:p a nie wiem czy patrzyłyście na znaczenie imienia, swojego lub dzieci - ja zauważyłam, że b.dobrze jest opisane w ksiegaimion.pl. wiadomo, nie każdy jest taki sam (o tym samym imieniu) ale bardzo dużo cech się sprawdza
Owszem ja wierzę w to że jakieś imię coś konkretnego oznacza i nadaje też trochę charakteru. 😃 Wybierając Nastce imię czytałam znaczenie imienia.
 
ale nas wyrolowali z mlekiem zamawiałam zawsze kendamil organic a poprzednią partię przysłali nam kendamil bio nature co za szuje i nawet nie zwróciłam uwagi a zmieniłam dziecku mleko 🥶
zamorduje ich 😡a sobie nie mogę wybaczyć że nie zwróciłam uwagi 😭

edit i teraz nie wiem czy to nie od tego te krosty 😭
Wiesz ktoś może kto pakował nie spojrzał i stwierdził że to samo jest. Biedaczek, może masz rozwiązanie problemu.
 
Hehehe tyle co zapomniałam o "kurze" a tu proszę "komnata"🤣Takiego czegoś też nie słyszałam🤣
Ciekawie w domu macie🤣Użyję jak mąż wróci:)
Dawaj Mary2094...co za ciekawe powiedzonka jeszcze macie?🤣
U nas bardzo jest wesoło 😂😂😂 taki trochę do wariatów, oby dwoje lubimy głupoty (Nastka widzę że również lubi wygłupy) 😃
 
O jak ja bym chciała aby moja była tak zadowolona podczas jedzenia:)
Super Nastka...pokażę Cie Idze jak wstanie niech bierze przykład:)

No moja zawsze była usypiana podczas karmienia mlekiem po kąpieli...jadła sobie i uderzała w kimono:)
Ale od jakiegoś tygodnia je sobie i przysypia....i nagle siup nogi w górę i zabawa na całego...kotłuję się tak z 30 minut i zasypia dopiero:)
No chyba że nie ma drzemki drugiej w ciągu dnia wtedy zasypia przy mleku tak jak za starych dobrych czasów:)
A to Wy jak się usypialiście?
Bez jedzenia?
Właśnie mój najczęsciej przy jedzeniu zasypia s jak nie to potem mu ciężko samemu, muszę przytulić i dopiero zaśnie wtedy odkladam go do łóżeczka .
 
reklama
Mary, no zrobiłaś mi popołudnie 🤣🤣🤣
Padłam po komentarzach Dziewczyn!
Tak, tu w tym regionie słyszałam to określenie. Pieszczotliwie nawet Kokoszka 🙂
Nasze dziewczynki są malutkie, malutka jest też ich waginka, co już dla mnie brzmi fajnie.

Nie wiem czy na rynku jest jeszcze "Wielka księga siusiakow" I "Wielka księga cipek"
Fajne pozycje dla odważnych rodziców. Nasz tę pierwszą dostał na gwiazdkę jak miał 12 lat. Miny dziadków bezcenne, gdy zaczął cytować przy wigilijnym stole.

Jeśli znacie tę książkę to rozumiecie 😂😂😂
 
Do góry