U nas też sa ciężkie noce, dzisiaj od 23 do 1 nie spała mąż ją nosił bo ja bym rady nie dała a mała rano 6.20 pobudkaNo właśnie w czwartek skończyła dopiero 30 tydzień, a za dwa dni kończy 7 miesięcy, więc właśnie skok nie. Także nie wiem co jest grane. Może ma takie dni po prostu, że potrzebuję bliskości. Teraz to samo się obudziła z płaczem i tylko cycek i przytulanie, ciągle kontroluje czy jestem, czy to trzyma twarz przy piersi czy ręką dotyka mojego brzucha. A jak tylko się rusze troszkę to ona od razu się też rusza. Więc muszę nieruchomo leżeć i ją przytulać aby głębiej zasnela i wtedy mogę odejść.
Ale dzisiaj już idę wcześniej spać. Dokończę kolacje, pójdę zmyć makijaż i idę się położyć.
