Sto lat dla Weroniki i dla Isiowego Stasia :-)
Długo już się Isia nie pojawiała... Męczy sie ciągle z pracą magisterską?
Miałam dziś okropną scysję z babą na ulicy. Stoją sobie trzy takie raszple na chodniku i plotkują, że wózkiem przejechać nie można. I jeszcze mi wstrętne babsko mówi że chodniki nie dla mnie....


I od słowa do słowa... Szkoda że mi dziecię spało, bo jeszcze bym jej w papę dała...
I wychodzi na to że ja mam z wózkem ulicą między samochodami...


Trzymajcie mnie... Na czym ten świat stoi...
Miałam dziś okropną scysję z babą na ulicy. Stoją sobie trzy takie raszple na chodniku i plotkują, że wózkiem przejechać nie można. I jeszcze mi wstrętne babsko mówi że chodniki nie dla mnie....



I od słowa do słowa... Szkoda że mi dziecię spało, bo jeszcze bym jej w papę dała...
I wychodzi na to że ja mam z wózkem ulicą między samochodami...



Trzymajcie mnie... Na czym ten świat stoi...

Ps. Kiedy zaczynasz pracę?


czytam was w miarę na bieżąco, czasami coś tam skrobnę, ale właściwie nie mam o czym pisać, bo ciągle w biegu... Maks zaczął się przemieszczać w sobie tylko znany sposób (sunie po panelach). Ja pracuję i nie mam czasu na nic, w piątek to jestem tak padnięta, że nie wiem jak się nazywam...M ciągle w pracy, więc właściwie jestem jak samotna matka, wszędzie z dziećmi...Maks niewiele daje mi w domu zrobić, próbuję przestawić go na dwie drzemki dziennie, ale różnie to bywa
)

