reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2022

reklama
Bardzo mi przykro :( dawaj znać, jak po jutrzejszej wizycie. Jednak nie jest to jednoznaczna sytuacja i bardzo dobrze, że obserwuje Cię kilku lekarzy - inne spojrzenie, inny sprzęt.
Dam pewnie, chociaż muszę przyznać ze dziś z wyjątkowym spokojem do tego podeszłam - chodź głos mi się łamał. Przy trzeciej takiej sytuacji jest już chyba łatwiej bo od początku zakładałam ze może nie wyjść - skoro dwa ostatnie nie wyszło. No ale cóż w sumie może to znak ze tylko w klinice in vitro mieli czas ;) pani mi wytłumaczyła i zaprosiła z mężem to konkretnego przebadania i może to jest kolejny plan :-) noworoczne postanowienie będzie :-) żeby iść sprawdzić i może jednak jeszcze raz podejść do tematu ale z innej strony :)
 
Oj mam to samo stwierdziłam że wyprzedze kolejke rodzinną,bo wszyscy pracują a ja na l4 no i niespodziankę mamy do ogłoszenia więc klimat będzie,później święta z maleństwem ciężej organizować...:) także wigilia u nas a ja się zastanawiam od czego zacząć, okna zostawiam mężowi przez krwiaka praktycznie muszę w każdy dzień porozkladac sobie pracę. Póki co odpoczywam i co godzinkę wstaje coś porobić delikatnie. Choinka w przyszłym tyg. A chyba w środę zacznę bigos. Na szczęście każdy coś do jedzenia przyniesie;) mam nadzieję że zdążę 😅
Ja też rozkładam sobie pracę, okno umyłam to 20 min leżałam, później kurze i znów kanapa 😂 może zdążę do świąt. Naszczęście uszka ulepione, pierogi jutro, a reszta to już na bieżąco, pierniki upieczone, mama ma zrobić ciastka i makowiec, kupie jakiś sernik bo mam niedaleko super cukiernie. Damy radę 😉
 
Dziewczyny jednak mnie przeczucie nie myliło mam nadzieje ze będę ostatnia która was opuszcza ... liczyłam na cud ale niestety. Byłam dziś u dwóch lekarzy dodatkowo w prywatnej klinice od in vitro ... i wg niej nastawiać się ze ciąża uda się. Zle się rozwija za wolno i niema co sir łudzić - biologi się nie oszuka. Jutro jadę jeszcze raz podjąć decyzje z lekarzem - czy jeszcze tydzień brać leki i obserwować czy odstawić i liczyć ze samo się oczyści. Trochę wewnętrznie przerażona jestem ze dalej jest widoczny puls a w tym kraju nie wróży mi to dobrze. Ale trzymam za was kciuki ! I oby jak najmniej złych wiadomości ;)
Bardzo mi przykro.[emoji17][emoji17]
Ja akurat wiem co czujesz. [emoji25] Bądź silna.[emoji3590]
 
Faktycznie sił to my nie mamy😅 wydaje mi się, że w pierwszej ciąży mogłam góry przenosić a teraz brak sił.
Też tak miałam ale wtedy mając ledwo 20 lat, chodziłam jeszcze do szkoły więc tej siły było więcej, teraz 30 na karku czuje się jak stara babcia, jedna rzecz zrobię i muszę odpocząć, w tym roku spędzamy święta sami więc nie będę musiała jakiś nie wiadomo jakich porządków robić, przygotowanie dań też dużo nie bo nasza 3 mało je.
 
Czy wy też macie bóle w jajnikach ? Jakby coś pulsowało? Raz mam tak w prawym, raz w lewym ... Zaczynam panikować, od dwóch dni jestem tak zestresowana ... 😑
tez tak mam. Raz w jednym, raz w drugim, raz mocniej. Czasem zaboli na środku do góry, czasem bardzo nisko jakby w wejściu pochwy 😂 także wszędzie mnie boli, ale jestem spokojna bo wczoraj na wizycie było wszystko Ok
 
reklama
Dziewczyny ja wczoraj pierwszy dzień bez wymiotów, tylko mnie wieczór wyszarpalo. A dziś jakoś mi tak lepiej odpukać, brzuch mnie pobolewa cały czas raz mocniej raz lżej
 
Do góry