reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Cześć dziewczyny, chcialam się bardzo nieśmiało przywitać.. boje sie tu pisać, bo dopiero co w listopadzie poroniłam, zdążyłam sie przyzwyczaic do lipcowych mam a musialam się żegnać.. ale jednak zaryzykuje, trzeba byc dobrej myśli a poza tym fajnie pogadac z kimś na podobnym etapie :)
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej, miala mi lekarka zlecic badania po moich poronieniach (bo to był 3 raz), a na usg ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ukazał sie pęcherzyk ciążowy :D to był naprawde szok, bo po pierwsze nie mam żadnych objawów, po drugie wspolzylismy z mezem zaledwie kilka razy i wydawalo mi sie, ze dni nieplodne, bo chcielismy troche odczekac ze staraniami. Poza tym, jeszcze kilka dni temu bralam silne leki i mam teraz mega stresa, ze moglam zaszkodzic dziecku :/
Przechodzac do sedna, zrobilam dzis bete i wyszla ponad 1500, z om wychodzi mi 5t4d ale owulacja na pewno się przesunęła, wiec ciaza jest młodsza, wczoraj na usg byl tylko malutki pecherzyk 2mm. Mam nadzieje ze dotrwamy wszystkie szczesliwie do sierpnia :)
Aha, na pokladzie mam 4latke :)
Pozdrawiam Was serdecznie
 
reklama
Dziewczyny, jakie bierzecie witaminy? Czy któraś bierze metylowany kwas foliowy? Jak go wtedy łączycie z tymi ciążowymi witaminami?
 
Cześć dziewczyny, chcialam się bardzo nieśmiało przywitać.. boje sie tu pisać, bo dopiero co w listopadzie poroniłam, zdążyłam sie przyzwyczaic do lipcowych mam a musialam się żegnać.. ale jednak zaryzykuje, trzeba byc dobrej myśli a poza tym fajnie pogadac z kimś na podobnym etapie :)
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej, miala mi lekarka zlecic badania po moich poronieniach (bo to był 3 raz), a na usg ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ukazał sie pęcherzyk ciążowy :D to był naprawde szok, bo po pierwsze nie mam żadnych objawów, po drugie wspolzylismy z mezem zaledwie kilka razy i wydawalo mi sie, ze dni nieplodne, bo chcielismy troche odczekac ze staraniami. Poza tym, jeszcze kilka dni temu bralam silne leki i mam teraz mega stresa, ze moglam zaszkodzic dziecku :/
Przechodzac do sedna, zrobilam dzis bete i wyszla ponad 1500, z om wychodzi mi 5t4d ale owulacja na pewno się przesunęła, wiec ciaza jest młodsza, wczoraj na usg byl tylko malutki pecherzyk 2mm. Mam nadzieje ze dotrwamy wszystkie szczesliwie do sierpnia :)
Aha, na pokladzie mam 4latke :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Cześć :) ale niespodzianka [emoji3590]
Moja beta w 4t6d wynosiła 1400.
Na wiele rzeczy nie mamy wpływu, dobrze, że jesteś dobrej myśli [emoji846]
 
Ja w uk to wizyte mam dopiero w 12 tygodniu,a koncze 6 teraz.Mam podobnie,paranoja mnie zabija,nie umiem sie cieszyc,nie wiem jak funkcjonowac w ogole,zamiast szczescia to wylabym caly czas z tego strachu😓
Ha miałam wizytę w poniedziałek. Niby wszystko ok q ja już kilka razy miałam dola że jednak coś będzie nie tak. Jakbym miała do 12tc czekać to z nerwów bym zeszła...
Cześć dziewczyny jestem po USG 9 t 4 dni. Serce bije, ciąża też z USG na tyle określona co z OM. Po stracie jakoś dzisiaj nie skacze z radości nie wiem czemu nie cieszę się naprawdę ciężko mi się do tego przyznać że nie ma we mnie radości...Długo czekałam na to USG i starałam się źle nie myśleć. Na USG usłyszałam że macica pobudliwa podczas badania. Dostałam duphas..... tabletki. Czy któraś z Was bierze na pobudliwą macice tabletki ?jakieś inne macie zalecenia .? Napiszcie proszę
Duphaston to progesteron. Na podtrzymanie ciąży. Nic więcej.
Cześć dziewczyny, chcialam się bardzo nieśmiało przywitać.. boje sie tu pisać, bo dopiero co w listopadzie poroniłam, zdążyłam sie przyzwyczaic do lipcowych mam a musialam się żegnać.. ale jednak zaryzykuje, trzeba byc dobrej myśli a poza tym fajnie pogadac z kimś na podobnym etapie :)
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej, miala mi lekarka zlecic badania po moich poronieniach (bo to był 3 raz), a na usg ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu ukazał sie pęcherzyk ciążowy :D to był naprawde szok, bo po pierwsze nie mam żadnych objawów, po drugie wspolzylismy z mezem zaledwie kilka razy i wydawalo mi sie, ze dni nieplodne, bo chcielismy troche odczekac ze staraniami. Poza tym, jeszcze kilka dni temu bralam silne leki i mam teraz mega stresa, ze moglam zaszkodzic dziecku :/
Przechodzac do sedna, zrobilam dzis bete i wyszla ponad 1500, z om wychodzi mi 5t4d ale owulacja na pewno się przesunęła, wiec ciaza jest młodsza, wczoraj na usg byl tylko malutki pecherzyk 2mm. Mam nadzieje ze dotrwamy wszystkie szczesliwie do sierpnia :)
Aha, na pokladzie mam 4latke :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Witamy na sierpniowym pokładzie.
 
Dziewczyny a jest wam też tak strasznie zimno? Nie wiem czy to wina temperatur na zewnątrz.
Normalnie nie mogę się dogrzać, zwłaszcza stopy mi marzną.
NIe mogę rozgrzać stóp, w ogóle 🙈
A czy któraś z was jest rozdrażniona i ma umysłową demencję? Ja w pracy walczę o przetrwanie. Już nie wiem co gorsze - mdłości czy właśnie ta demencja. Normalnie podstawowe rzeczy mnie przerastają...
Mam podobny problem, po trzech godzinach pracy padam na nos i ciężko wytrzymać jeszcze pięć godzin. Mega wolno myślę.
To ja myślałam ze to tylko mnie denerwuje i że tylko ja mam z tym jakiś problem.
Jak coś mnie bardzo mocno dotyka to nawet nie że wzbudza złość tylko na takie słowa się rozklejam jeszcze bardziej. Albo to że ludzie mi współczują czy normalnie powiedzą że im przykro to ja już duszę łzy w sobie albo muszę odejść żeby się nie rozryczec.
Kiedyś z jedna sprawa otarłam się o psychologa i nic mi to nie dało. nie byłam w stanie współpracować długo myślałam że to właśnie przez to że rozmowa mnie tak dotyka. Na same słowa że ktoś "rozumie" to już jest kaplica jak dla mnie.
Nie jestem osobą do terapii nie nadaje się
Mam to samo, jak ktoś tylko próbuje rozmawiać o czymś, co jest dla mnie trudne, a juz nie daj Boże współczuć czy pocieszać, mam już gulę w gardle i łzy w oczach.
 
reklama
Do góry