A u nas pogoda pod zdechłym Azorkiem....W końcu jakaś w miarę sensowna pogoda, nie ma może słońca ale przynajmniej temperatura znośna
Tylko ,ze ja i tak muszę siedzieć w domu, a wczoraj już czułam ze będzie padać bo nie dosyć ,ze noga to jeszcze głowa mnie bolała.... Czuję się jak barometr...
Mailen śliczny kolor , tylko teraz masz częste wizyty u fryzjera żeby mieć taką ładną grzyweczkę.;-)
Ale mam dzisiaj mega lenia...