Spory pęcherzyk żółtkowy brak zarodka

[izabelafranca]

Hej byłam na USG dokładnie w 6+2 a tam na obrazie widać jedynie pęcherzyk ciążowy 10mm i pęcherzyk żółtkowy który zajmuje prawie połowę ciążowego. Dodam, że nie ma u mnie możliwości aby przesunęła się jakoś bardzo owulacja, musiała być 13-14 dnia cyklu, bo 23 dnia miałam już cień cienia na teście z moczu, a 25 dnia beta z krwi potwierdziła (19,4).
Czy byłyście w podobnej sytuacji? Czy też miałyscie takie wielkie żółtko a pokazał się zarodek i rozwinęła się zdrowa ciąża?
Może pokażecie zdjęcia dla porównania?

Jestem załamana ta sytuacja i brakuje już mi nadzieii, że jeszcze może być dobrze w styczniu miałam poronienie zatrzymane, a w sierpniu 2021 urodziłam martwą córeczkę że złożona wadą serca

 

[izabelafranca]

Dodaje zdjęcie jak to u mnie wygląda na chwilę obecną.

 

[xdorotaa]

A lekarz jakoś to skomentował???

 

[Iza-09]

A jakiej wielkości jest pecherzyk żółtkowy? Co powiedział lekarz? Może na drugim zdjęciu wydaje się się,że zajmuje rzeczywiście połowę miejsca p. ciążowego ale może po prostu lekarz zrobił takie zdjęcie...

 

[izabelafranca]

A lekarz jakoś to skomentował???

Mówił, że niby widzi, że coś tam się zaczyna dziać, ale nie będzie jeszcze tego mierzył. Ja pytałam czy ta ciąża jest bardzo opóźniona, mówil, że pęcherzyk jest na wielkość 5/6tydzien, rzeczywiście gdzieś w necie wyczytałam, że odpowiada 5+5. Czekamy 2 tygodnie do wizyty w 8+2. Jakoś mam dziwne przeczucie, że chciał mi oszczędzać przykrych wiadomości jak na jedna wizytę, bo dodatkowo odebrałam wynik złej cytologii i skierowanie na kolposkopie także sypie się wszystko chyba

 

[izabelafranca]

A jakiej wielkości jest pecherzyk żółtkowy? Co powiedział lekarz? Może na drugim zdjęciu wydaje się się,że zajmuje rzeczywiście połowę miejsca p. ciążowego ale może po prostu lekarz zrobił takie zdjęcie...

Tak jak wyżej napisałam, nie brał jeszcze pomiarów, ale na moje oko to on już ma koło 4-5 mm

 

[Iza-09]

Tak jak wyżej napisałam, nie brał jeszcze pomiarów, ale na moje oko to on już ma koło 4-5 mm

Szkoda,że nie pomierzył. To może umow się prywatnie do innego lekarza z lepszym sprzętem. 2 tygodnie do wizyty to nie jest długi czas ale będziesz się zadręczać i stresować,a to nie jest wskazane

 

[Kocka]

U mnie pecherzyk żółtkowy osiągnął wielkość z tego co pamiętam około 7mm, pojawił się zdegenerowany zarodek (wyglądał jak niteczka przyczepiona do zoltkowego) i ciąża zakończyła się poronieniem.
Ważna jest wielkość pęcherzyka zoltkowego, są tabele które określają do jakiej wielkości pęcherzyka zoltkowego ma szansę się pojawić zarodek a kiedy już ciąża jest skazana na poronienie.

 

[izabelafranca]

Szkoda,że nie pomierzył. To może umow się prywatnie do innego lekarza z lepszym sprzętem. 2 tygodnie do wizyty to nie jest długi czas ale będziesz się zadręczać i stresować,a to nie jest wskazane

No właśnie chodzę prywatnie, a to zdjęcie jest na mocnym przybliżeniu

 

[izabelafranca]

U mnie pecherzyk żółtkowy osiągnął wielkość z tego co pamiętam około 7mm, pojawił się zdegenerowany zarodek (wyglądał jak niteczka przyczepiona do zoltkowego) i ciąża zakończyła się poronieniem.
Ważna jest wielkość pęcherzyka zoltkowego, są tabele które określają do jakiej wielkości pęcherzyka zoltkowego ma szansę się pojawić zarodek a kiedy już ciąża jest skazana na poronienie.

Przykro mi bardzo coś czuję, że czeka mnie to samo, skoro coś tam widział, to może to tak jak u Ciebie pojawia się zdegenerowany zarodek. Mam zdjęcie z pierwszej ciąży z dokładnie 6+2 i tam jest zarodek i żółtko malutka kuleczka, a wtedy miałam pozna owulację, 18 dnia cyklu.