A 
		
				
			
		Alabama89
Gość
Hmm, a to ja myślałam narazie o histeroskopii czy nie ma zrostów.Jeśli zachodzisz to raczej nie, prędzej laparoskopię, czasem jakieś zrosty czy polipy utrudniają poprawne zagnieżdżenie.
Ja miałam histeroskopie operacyjna po pierwszym poronieniu bo zostały jeszcze jakieś resztki. I wtedy nie widzieli żadnych polipów wiec zakładam, że nic się od tamtego czasu nie zrobiło. Ale zrosty mogły się zrobić po drugim lyzeczkowaniu, którego tak bardzo nie chciałam
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 ale laska jestes
 ale laska jestes 
 
 
		