reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

reklama
Gratulujemy nowych słów:tak:.
Hania z ostatnio nauczonych rzeczy mówi buju buju na konia na biegunach, jak jesteśmy na spacerze woła "idzie", ale nie wiem czy na ludzi czy na siebie:-p, i jak je parówkę to sama nadziewa sobie na widelec kawałki, i tak się cieszy, że ładuje sobie szybko do buzi, żeby mogła zaraz znów nadziać i woła przy tym "jesie" (jeszcze:-D).
 
ale Wam zazdroszcze tych słówek, Julka nie chce za zadne skarby mowic, jak prosze, zeby cos powtorzyła to zwykle sie smieje, ale za to wszystko rozumie, ale nie zawsze sie słucha i stosuje do poleceń :wściekła/y:- oczywiscie ku mojej rozpaczy;-)
 
aaga z Nikusia też żaden gaduła, oto jego całe słownictwo:
mama - mama
tata - tata
a to to- a co to
ma - masz albo daj
dydy - dyduś czyli smoczek
aaa - kupka, nocnik, kibelek i wszystko co z tym związane
dydyt - jak jedzie samochodem, albo coś jedzie, albo jak się bawi czymś na kółkach
titit - a kuku, generalnie chowanie się, pukanie do kogoś za szybą (głównie w kibelku)
łah łah - odgłosy zwierząt, nie tylko szczekanie psa
chyba więcej nie ma,bo nie mogę sobie nic więcej przypomnieć, no i oczywiście wszystkie dialekty chińszczyzny, ale ja niestety tego nie rozumiem :-D:-D:-D
 
reklama
Geperty to wcale nie tak źle, nie jest to tylko w kółko mama i tata, więc spoko. Już niedługo puści mu się mowa.
Emi jakby trochę więcej słów wymawia i widzę, jak niekiedy usiłuję coś nowego, tylko czasem jej nie wychodzi. Dziś byłyśmy w sklepie i jechała wózkiem sklepowym i dałam jej kaszkę z półki do bawienia, bo i tak miałam kupić i Emi zobaczyła bułki, chlebki, a pieczywo uwielbia, to od razu kaszkę wydupiła i woła ebś ebś - co chyba znaczyło chlebuś. Musiałam więc wziąć jej bułkę.
 
Do góry