reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

reklama
U nas nie ma płaczu, tylko albo wołanie o daną rzecz, albo w ostateczności skramczenie.
Rzeczywiście słodko to wyglądało, jak tak napaliła się na pieczywko.
 
Super dzieciaczki widze ze coraz wiecej slow mowia nasze styczniaki. A u nas nic mama tata daj buuu(jak jedzie samochod) i to tyle. Za to na wszystko jest uuuuuuu i pokazywanie reka. Ale rozumie wszystko o co nie poprosze albo nie powiem to zawsze to robi.:tak::tak::tak::tak:
 
antenka u nas pokazywanie ręką też jest non stop:tak::tak: teraz jak nie może chodzić sam i nosimy go to cały czas pokazuje gdzie, w którą strone itd...:-) aż czasami męczące to jest:-p
 
Emi też na wszystko ręką pokazuje, ale czasem dodaje do tego jakieś słowo.

A wspomniane wołanie o chleb - buś buś buś jest już na porządku dziennym :szok::-D:-D:-D:-D
wyrodna, suchy chleb dziecku daje :-):-):-):no::-D:-D:-D
 
Lorien nie zebym sie bala o swoja pozycje:-Dale jak dla mnie nie jestes wcale taka wyrodna...bo jak na moje oko hehe to wyrodne tutaj jestesmy tylko ja i Tynka haha;-)
 
ale Wam zazdroszcze tych słówek, Julka nie chce za zadne skarby mowic, jak prosze, zeby cos powtorzyła to zwykle sie smieje, ale za to wszystko rozumie, ale nie zawsze sie słucha i stosuje do poleceń :wściekła/y:- oczywiscie ku mojej rozpaczy;-)

U nas jest podobnie. Witek mówi tata, ma (czasem powie mama - jak mu się chce), podobnie jest z baba - skraca sobie do ba :baffled: leniuszek jeden :wściekła/y: mówi uł co oznacza hau, twa, co oznacza kwa i ostatnio jest aaaaaaa czyli miał kotka ;-):-D a i zapomniałabym o najczęściej wypowiadanym przez niego dźwięku .... brm :-D:rofl2: u niego wszystko jest brm :-D:laugh2::-D:laugh2:

To nam teraz dogadalas:szok::szok::-DTynka bron sie:-D:rofl2::-p

Nieobecni nie mają głosu ;-):rofl2::-D
 
reklama
Witek potrafi wdrapać się już na fotel i zaczyna pokonywać pufę :szok::crazy: Jeszcze trochę i zaliczy lot na główkę z tej pufy :wściekła/y: A dziś przedreptał cztery kroczki ... trzymając wieżę z plastikowych kółek :tak::-D Niestety na koniec potknął się o coś i zrobił bam i trochę płakał, ale nie zraził się do chodzenia, bo za moment też sobie przedreptał kawałeczek :-D:-D:-D:-D Coś czuję, że w końcu maly ruszy na tych nogach a wtedy to już ja go nie zlapię :-D;-):-p
 
Do góry