reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Rozpuść trochę masła jak masz dodaj musztardy, ketchupu, oregano, sól pieprz.

Jak masz śmietanę to śmietana z musztardą i ziołami i parmezan na górę
Wygrał twój przepis, dodałam jeszcze troche majonezu, a ze u mnie apetyt zerowy i jestem coraz chudszym czlowiekiem to mozna sobie pozwolić 😁
Zaraz wyjmuje z piekarnika 😍
 
Za bliska rodzina, z która widujemy się co święta itd. Nie chciałabym 😂


Ostatnio usłyszałam w serialu imię dla dziewczynki Jaśmina - ciekawe. Nigdy go nie słyszałam wcześniej. Jak byłam mała miałam swoją ulubione lalkę o imieniu Zuzia. Zuzanna też ładne imię.

Jaśmina mi się kojarzy z super książką :)

IMG_9637.jpg



w ogóle Diana tez mi się bardzo podoba, ale w takiej bardziej zagranicznej wersji jak Dejna, Dajen (chodzi mi o to jak się wymawia, nie żeby nazwać dziecko Dejna)

Ona ma jeszcze siostrę Paule ;) (nie, Paulinę)


Jak byłam mała, to bardzo mi się podobało imię dla dziewczynki Aurora

FB_IMG_1473503177096.jpg


powiem Ci, ze ja nawet o tym nie myślę. Jestem skupiona na pierwszym, a co będzie potem - nie mam pojęcia.
Powiem coś kontrowersyjnego i wiem, że wiele dziewczyn ma inne zdanie i szanuję to.
No ale jednak z mojej perspektywy (może kiedyś to się zmeni) jak ma się jedno dziecko to łatwiej starać się o kolejne. WIEM że to moze być gadanie potłuczonej głowy, wiem, dziewczyny. Ale teraz tak czuję.
Że ja nigdy w życiu nie trzymałam dzieciątka w rękach, nie widziałam uśmiechu, pierwszych kroków.
Ale to są myśli niepłodnej głowy, która nigy nie była w ciąży. Bo mam też inne opinie, które wiem, ze neguje wiele dziewczyn. Pewnie jakbym miała inne przeżycia, gadałabym inaczej.

A ja się totalnie z Tobą zgadzam. Oczywiście mam ciśnienie, oczywiście mam swoje fantazje na temat bliźniąt, ale jak mi się to nie trafi to mi się to nie trafi. Wiem też, że np. nie muszę się na przyszłość martwić o np. in vitro bo aż tak nam nie zależy. Owszem jest mi przykro gdzieś tam, że rok starań pyknie w lipcu i ciąży brak, ale to jest zupełnie coś innego gdyby to było pierwsze dziecko
 
A tak mi teraz przyszło na myśl (ja nie jestem pewna odpowiedzi na to pytanie u siebie) poważne pytanie. Czy z uwagi na taki problem z pierwsza ciaza - zajściem czy poronieniami - gdyby się w końcu udało - będziecie mieć siłe na staranie się o kolejne dziecko? Bo ja zawsze w głowie chcialam mieć dwójkę ale mam wrażenie ze u mnie jedno będzie już cudem i ja myśle ze na tym zakończę.
Ja chciałam mieć początkowo 3 dzieci. Tylko u mnie jest wiele problemów ze zdrowiem, do tego niskie AMH więc wątpię, że wystarczy mi czasu na kolejne starania. Ale jeśli uda mi się donosić jedną ciążę to będę próbowała zajść w drugą ale już bez presji- jeśli zostaniemy we 3 też będzie pięknie. Chociaż chciałabym conajmniej 2 dzieci. Byleby udało się donosić jedną bo w tej chwili nawet taka wizja jest dla mnie nieosiągalna.
 
reklama
Do góry