Nie mam pojęcia. Mam 29 lat więc teoretycznie mam jeszcze trochę czasu, ale nie rozpatruję tego w kategorii ,,do którego roku życia planuję zajść w ciążę'', tylko ,,jak długo dam radę się starać'', bo cóż- bardzo mnie męczy, frustruje i boli walka z wiatrakami. Wychodzę z założenia, że jeśli marzenie przynosi tylko ból, to może lepiej je zmienić.
Ja też straciłam pracę kiedy trwały już moje starania (w styczniu). Pracuję teraz jako freelancer ale szukam czegoś lepszego i mam te samo podejście i obawy co ty. Gdyby trafiła się zawodowa szansa, chciałabym jej nie stracić.
Ogólnie wstałam dziś w podłym nastroju i z totalnym niezadowoleniem ze swojego życia, także może mnie tu dziś nie być: pójdę być smutna i wkurwiona gdzie indziej